czwartek, 26 lipca 2018

Pogoń niejedno ma imię - część 4, pływanie


Sawrymowicz, Stańczyk, Baranowska - o tych pływakach MKP Szczecin kilkanaście lat temu mówiła cała sportowa Polska. Wszyscy na swoje 5 minut zapracowali dzięki znakomitym wynikom osiągniętym podczas mistrzostw świata lub Europy. Tak utytułowanych zawodników zabrakło w szeregach pływackiej Pogoni, ale nie oznacza to, że Portowcy nie mają się czym pochwalić.

Sekcja powstała w 1958 (dzięki m.in. Zenonowi Wiśniewskiemu) i skupiała wokół siebie głównie grupy młodzieżowe. Po zaledwie roku istnienia pływacy Pogoni wzbogacili się o nowy basen, który hucznie otworzono przy okazji uroczystości lipcowych (obiekt, a raczej jego szczątki, przetrwały do 2010 roku).

Źródło: http://encyklopedia.szczecin.pl/wiki/Plik:Basen_7.jpg

Źródło: [3], kliknij żeby powiększyć

Źródło: [3], kliknij żeby powiększyć

Basen Pogoni gościł mistrzostwa Polski, spartakiady oraz mecze piłki wodnej. W znacznej mierzy umożliwił rozwój młodych szczecińskich pływaków. Tu swoje pierwsze kroki stawiała m.in. Dorota Brzozowska, późniejsza olimpijka z Moskwy (5 miejsce na 200 m motylkiem). Do wyróżniających się zawodniczek i zawodników należeli:

Katarzyna Amon, Mirosława Czernia, Iwona Wejksza, Danuta Petrusewicz (wywiad: http://www.plywacy.com/index.php/artykul/danuta-patrusewicz-wojt-tak-wyszlo.html), Artur Wójt, Andrzej Sala, Zenon Mazur i Michał Pociej. Ten ostatni był wicemistrzem i brązowym medalistą mistrzostw Polski.

Źródło: [2], Michał Pociej - pierwszy z prawej

Sekcja pływacka przetrwała zaledwie 12 lat. W wyniku zmian organizacyjnych zawodnicy Pogoni najpierw przenieśli się do stargardzkiego Neptuna, a następnie do Stali Stocznia. I to właśnie w barwach tego klubu dali się poznać kibicom w kraju jako znakomici pływacy, którzy zdobywali medale i ustanawiali rekordy. Wychowanek Portowców, Krzysztof Biegała, był nawet kapitanem krajowej reprezentacji w piłce wodnej (jako gracz Arkonii).

Pogoń nie należała do potentatów polskiego pływania, ale w krótkim czasie wychowała wielu bardzo dobrych zawodników, którzy godnie reprezentowali Szczecin i Polskę.


Źródła:

1) własne
2) "50 lat Morskiego Klubu Sportowego Pogoń" - Szczecin 1998, praca zbiorowa
3) Kurier Szczeciński



Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa

czwartek, 19 lipca 2018

Mundial po szczecińsku - dodatek




Polska reprezentacja zakończyła swój udział w mistrzostwach świata na fazie grupowej. Chyba tylko najwięksi pesymiści spodziewali się takiego wyniku. Po kompromitujących meczach z Senegalem, Kolumbią i Japonią (za który szczególnie należą się przeprosiny wszystkim kibicom) kadra Nawałki wróciła po cichu do kraju.

Nawiązując do pierwszej części artykułu (klik) wypada odpowiedzieć na pytanie jak poszło na turnieju Kamilowi Grosickiemu i Grzegorzowi Krychowiakowi?


Polska - Senegal

Obaj zawodnicy rozpoczęli spotkanie w podstawowym składzie:

Źródło: fifa.com

I to w zasadzie jedyny pozytyw. Pomimo bardzo ofensywnego ustawienia Polacy nie byli tym samym zespołem co w trakcie eliminacji (ba, nie przypominali nawet graczy z ostatniego sparingu z Litwą). Grzegorz Krychowiak znacznie przysłużył się do utraty drugiego gola kiedy to pięknym lobem zaskoczył zarówno Jana Bednarka jak i Wojciecha Szczęsnego. Ci z kolei swoim nieporadnym zachowaniem również dołożyli cegiełkę przy bramce Nianga. W 86 minucie biało-czerwoni zaliczyli kontaktowe trafienie. Po dośrodkowaniu Grosickiego piłkę do bramki Ndiaye skierował były gracz Stali Szczecin. Był to jedyny pozytywny akcent w tym spotkaniu.




https://www.youtube.com/watch?v=SXkg_12ukOk


Polska - Kolumbia

Składy:

Źródło: fifa.com

Typowy mecz o honor. Duże nadzieje, obietnice poprawy, a i tak kończy się kompromitacją. Średnia ocena piłkarzy za to spotkanie to "1" (i nie chodzi tu o skalę używaną w Niemczech). Grosicki i Krychowiak podobno grali w tym meczu, ale dyskusje na ten temat wciąż trwają. Gładkie 0:3 i można było szukać dogodnego połączenia Sochi-Warszawa.



https://www.youtube.com/watch?v=wa974tOozEI



Polska - Japonia

Składy:

Źródło: fifa.com

Tradycyjny mecz hańby o honor. Było to idealne podsumowanie występu Polaków na mundialu. Na turniej pojechały indywidualności, a nie drużyna. Co gorsza pojęcie "ambicji" nie jest znane reprezentantom naszego kraju. W ten obrazek wpisali się też Grosicki z Krychowiakiem. Przy stanie 1:0 dla Polski kibice na całym świecie stali się świadkami kuriozalnej końcówki meczu. Zarówno jedna jak i druga drużyna była tak bardzo usatysfakcjonowana wynikiem, że nie miała zamiaru przeszkadzać przeciwnikowi. Mecz w chodzonego przypominał trochę ten pomiędzy Austrią i Niemcami z Gijon (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ha%C5%84ba_w_Gij%C3%B3n).  Co ciekawe w ostatnich sekundach spotkania Grosicki zaczął symulować kontuzję (na wyraźny znak Nawałki) żeby na boisko mógł wejść Jakub Błaszczykowski (co się ostatecznie nie stało, bo sędzia zakończył mecz). Komedia, farsa i wstyd. Wszystko w ciągu 10 minut.

Oceny piłkarzy: http://weszlo.com/2018/06/28/najlepsi-ci-ktorzy-wczesniej-siedzieli-lawce-noty-japonii/

https://www.youtube.com/watch?v=K7pVlD8Q660&feature=youtu.be


Był to najgorszy występ reprezentacji na mundialu od 2002 roku (a może i od 1938). W poprzednich edycjach pomimo pierwszych niepowodzeń przynajmniej w trzecim spotkaniu drużyna była w stanie pokazać charakter. W Rosji zabrakło nawet tego. Pytanie jakie wnioski zostaną wyciągnięte po tej klęsce? Na razie Adama Nawałkę zastąpił Jerzy Brzęczek. Kamil Grosicki i Grzegorz Krychowiak powinni skupić się na ustabilizowaniu swojej sytuacji w klubach. Ze względu na swój wiek mogła to być ich jedyna szansa reprezentowania Polski na mistrzostwach świata. Kolejne dopiero za cztery lata, a nie jest powiedziane, że biało-czerwoni zdobędą kwalifikację. Szkoda...



Statystyki Kamila Grosickiego w reprezentacji:

Źródło: http://www.hppn.pl/reprezentacja/pilkarze/16,Kamil-Grosicki

Statystyki Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji:

Źródło: http://www.hppn.pl/reprezentacja/pilkarze/17,Grzegorz-Krychowiak



Źródło: własne
Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa