środa, 22 marca 2017

3, 2, 1...04



Ostatnie lata są wyjątkowe w historii szczecińskiego sportu. Pod względem ilości drużyn ekstraklasowych Gród Gryfa dzieli i rządzi w Polsce (link). Nie zawsze tak było, ale jeden z klubów już dawno zadomowił się wśród najlepszych drużyn w kraju.

Mimo, że futsal nie należy do najpopularniejszych dyscyplin to Pogoń 04 zdołała zgromadzić sporą rzeszę fanów (zarówno tych młodszych jak i starszych). W zasadzie ciężko sobie wyobrazić sportowe weekendy bez meczów popularnej zero-czwórki. Warto przypomnieć sobie początki klubu okiem szczecińskich dziennikarzy. 

Na początku były...Selfa i NPI.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Aby umożliwić rozwój futsalu w Szczecinie oraz spróbować powalczyć o coś więcej niż sukces w II lidze podjęto decyzję o stworzeniu jednego klubu reprezentującego miasto. I tak 2 sierpnia 2004 zgłoszono Pogoń 04 do rozgrywek zaplecza ekstraklasy. Zespół był bardzo ambitny i swój pierwszy mecz zakończył okazałym zwycięstwem 8:2.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Reszta historii pisała się już sama.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.
Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.
Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.


W końcu dobra gra i stabilna sytuacja pozwoliły znaleźć się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Szczecin oczekiwał pierwszego meczu.

Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Kibice mogli obserwować pierwsze zwycięstwo.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

Od razu było wiadomo, że szczecinianie mogą wygrać z każdym. Najpierw pokonany został wicelider rozgrywek.

Źródło: archiwum własne, Kurier Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

A następnie ówczesna legenda polskiego futsalu Clearex Chorzów.

Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński. Kliknij żeby powiększyć.

W swoim pierwszym sezonie zespół utrzymał się wśród najlepszych po meczach barażowych. W kolejnych latach 04 osiągała następujące wyniki:

2006/07:  8 miejsce
2007/08:  7 miejsce
2008/09:  9 miejsce, utrzymanie po barażach
2009/10:  5 miejsce
2010/11:  7 miejsce
2011/12:  8 miejsce
2012/13:  1 miejsce po sezonie zasadniczym, 4 po play-off, finał PP
2013/14:  2 miejsce
2014/15:  11 miejsce
2015/16:  2 miejsce

Źródło: https://www.facebook.com/POGO%C5%83-04-Szczecin-Futsal-Team-522201567857880/

Więcej szczegółów można odnaleźć na oficjalnej stronie klubu:




Jak w historii każdego z klubów zdarzają się okresy dobre i złe (i właśnie taki obecnie przydarza się Pogoni). Te drugie pokazują prawdziwą siłę całego środowiska i kibiców. Na pewno z uwagi na szacunek do zespołu należy podjąć walkę o lepsze czasy. Władze miasta, Wspólna Pogoń oraz fani powinni dołożyć wszelkich starań, aby wciąż można było przeżywać wspaniałe emocje na meczach futsalowej ekstraklasy.


Źródło arykułu: własne




***************************



wtorek, 21 marca 2017

Wydarzyło się w Szczecinie, część 5



To był wyjątkowy dzień dla Szczecina i reprezentacji Polski. Pierwszy mecz kadry, debiuty, najwyższa wygrana, wspaniała atmosfera, a wszystko w ciągu zaledwie 90 minut. 

Sportowy Szczecin żył tym meczem już od dłuższego czasu. Po raz pierwszy w historii najlepsi piłkarze kraju mieli zagrać swój mecz w Grodzie Gryfa. Przeciwnikiem była Norwegia, określana mianem "synów fiordów". Nasi zawodnicy, ulokowani w Domu Marynarza czuli respekt przed rywalem, ale na pewno nie spodziewali się tego jaki obrót przyjmie spotkanie rozegrane 4 września 1963 roku.

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 204, 1963

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 204, 1963

Przeciwnicy także wiedzieli, że ten mecz może być wyjątkowy i nie mieli zamiaru łatwo się poddać.

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 204, 1963

Kiedy nadszedł już upragniony dzień na stadionie Pogoni zasiadło niemal 35 000 widzów! Cel był prosty: zwycięstwo.

Obie drużyny wystąpiły w następujących składach:

Polska: Konrad Kornek (87 Henryk Pietrek) — Fryderyk Monica, Stanisław Oślizło, Roman Bazan — Piotr Suski, Lucjan Brychczy (k), Bernard Blaut — Włodzimierz Lubański (61 Józef Gałeczka), Zygfryd Szołtysik, Jerzy Musiałek (66 Jerzy Wilim), Eugeniusz Faber

Norwegia: Sverre Andersen — Erik Hagen (84 Edgar Stakseth), Finn Thorsen, Nils Arne Eggen — Roar Johansen, Arild Gulden — Roald Jensen, Arne Pedersen (k), John Krogh, Nilsen, Finn Seemann

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 205, 1963

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 205, 1963

Pierwsze minuty należały do Polaków:

Zaczęli goście, ale Polacy szybko przejęli inicjatywę i już w pierwszej minucie, po całej serii precyzyjnych podań Brychczy wypuścił w uliczkę Lubańskiego. Po jego strzale bramkarz Norwegów zdołał jedynie wybić piłkę na róg (...) W szóstej minucie trybuny po raz pierwszy zatrzęsły się od oklasków. Szołtysik strzelił ostro z linii pola karnego, piłka wylądowała dokładnie w górnym rogu bramki, lecz odbita od spojenia słupka i poprzeczki wyszła w aut. (''Włodek Lubański. Legenda polskiego futbolu'')
Ostra i szybka gra przyniosła efekty. Już po 34 minutach po bramkach Szołtysika, Fabera i Lubańskiego było 3:0. Kibice zgromadzeni na stadionie nawet nie przeczuwali, że na ich oczach rodzi się legenda polskiej piłki. Włodzimierz Lubański miał tego dnia 16 lat i 188 dni i został najmłodszym strzelcem i debiutantem w historii. 


Włodzimierz Lubański, źródło: www.wikipedia.org

Druga połowa zaowocowała jeszcze lepszą grą niż pierwsze 45 minut. 6 (!) kolejnych bramek i Norwegowie mogli ze łzami w oczach myśleć o powrocie do domu. Lepszego debiutu Szczecin nie mógł sobie wymarzyć!

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 206, 1963
Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 206, 1963

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 206, 1963

(...)tłum z trybun niemal wylał się na boisko. Na ramionach kibiców zniesiono do szatni całą polską ekipę. "Od niepamiętnych czasów nie wynoszono nas po meczu międzypaństwowym do szatni na rękach" mówił po spotkaniu Bernard Blaut. "Na tym stadionie zawsze gra mi się świetnie. Publiczność znakomita. Szkoda, że tak nie dopingują i przeżywają w Warszawie". ("Z archiwum Sz.", 2005)


Polska - Norwegia 9:0, 04.09.1963, środa 17.10,
widzów: ~35 000                       
sędzia: Konstantin Zećević JUG

Bramki:
1:0 Szołtysik 10,
2:0 Faber 19 głową,
3:0 Lubański 34,
4:0 Szołtysik 67,
5:0 Gałeczka 73,
6:0 Blaut 74,
7:0 Bazan 79,
8:0 Faber 80,
9:0 Bazan 85.

Z przebiegu meczu na pewno nie była zadowolona Norweska prasa.

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 207, 1963

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 206, 1963

Źródło; montaż własny, Kurier Szczeciński, nr 206, 1963

Ciekawostki meczu: (źródło: Encyklopedia FUJI, Biało-czerwoni)
  • trzeci mecz Norwegów w Polsce
  • „reprezentacyjny" debiut Szczecina
  • rekordowa wygrana Polski
  • cztery debiuty, w tym tylko dla bramkarza Pietrka mecz pożegnalny. W gronie beniaminków Włodzimierz Lubański, który w wieku 16 lat i 188 dni nie tylko zagrał w narodowym stroju, ale też zdobył gola — to najmłodszy w historii debiutant (wyprzedził o ponad trzynaście miesięcy Sąsiadka) i najmłodszy snajper (młodszy o 17 miesięcy od Wilimowskiego)
  • przeciętna wieku — 23,64 (a po zmianach 23,43)
  • zagrali zawodnicy ośmiu klubów (czterech z Górnika, po dwóch z Ruchu, Zagłębia i Legii).

Kilka słów o Włodzimierzu Lubańskim:

 


Wynik 9:0 przetrwał jako najwyższy w historii aż do 2009 roku kiedy to reprezentacja Polski pokonała w Kielcach San Marino 10:0 (co ciekawe w tym samym meczu został pobity inny rekord ze szczecińskiego stadionu i meczu z Albanią, najszybciej strzelonej bramki - Rafał Boguski w 26 sekundzie vs Maciej Żurawski w 32 sekundzie). Nowy stadion jest nadzieją, że kadra jeszcze kiedyś zawita do stolicy Pomorza Zachodniego i kibice znów będą mogli emocjonować się równie wysokimi zwycięstwami.


Źródło: własne
Znajdź mnie na fb: www.facebook.com/bramasportowa

*******************










niedziela, 19 marca 2017

Minął tydzień - 19.03.2017



Kolejny słaby mecz zaliczyli piłkarze Pogoni. Portowcy zmierzyli się na własnym stadionie z liderem rozgrywek Jagiellonią Białystok. O ile pierwsze minuty mogły się podobać to wszystko popsuło się po...czerwonej kartce dla zawodnika ekipy gości, Burligi. Od tego momentu Pogoń już nie istniała. Jak się okazało na pomeczowej konferencji prasowej taki stan rzeczy przewidział... Kazimierz Moskal:

Weszliśmy dobrze w ten mecz. Chyba łatwiej nam się grało 11 na 11. Od momentu kartki Burligi, mówiliśmy sobie w przerwie, że to nie będzie łatwe. Myślę, że tworzyliśmy mniej sytuacji niż grając w pełnych składach. Z każdą minutą było trochę tej nerwowości. Nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na dobrą defensywę rywali.

Burliga powinien stanowczo zastanowić się nad swoim zachowaniem i następnym razem nie osłabiać swojego zespołu, a także przeciwnika. Warto wspomnieć, że w 93 minucie z pierwszego gola cieszył się już Ciftci, ale sędzia pokazał (słusznego) spalonego. Była to druga akcja Pogoni w meczu warta uwagi (poza słupkiem Deleva w pierwszej połowie). W tej rundzie Portowcy zmierzą się jeszcze z Legią, Arką, Ruchem i Lechią i naprawdę ciężko być optymistą i wierzyć w awans do czołowej 8.

Pogoń - Jagiellonia Białystok 0:0.




Tabela Ekstraklasy


Źródło: www.90minut.pl


******************

Chemik Police w kolejnym spotkaniu zmierzył się z Muszynianką Muszyna. Po pierwszej ligowej porażce z zespołem z Łodzi policzanki chciały powrócić na zwycięską ścieżkę. Plan został zrealizowany w 100% i okraszony wygraną 3:0. Chemik miał problemy tylko w pierwszej partii (29:27), ale w dwóch kolejnych poszło już zdecydowanie łatwiej (do 17 i 20). Jest już w zasadzie pewne, że do fazy play-off Chemik przystąpi z pozycji lidera.


Tabela Orlen Ligi


Źródło: www.orlenliga.pl


******************

Rozkręca się runda wiosenna w Ekstralidze kobiet. Olimpia przegrała pierwszy mecz z wiceliderem tabeli, Górnikiem Łęczna, 2:4, ale w sobotę była okazja do poprawy nastrojów w meczu ze Sztormem Gdańsk. Przeciwnik przywiózł do Szczecina pogodę adekwatną do swojej nazwy. Na szczęście nie przestraszyło to szczecinianek, które dzieliły i rządziły na boisku, a już na pewno w wykonywaniu rzutów karnych (do przerwy w tej klasyfikacji 2:0 dla Olimpii i zarazem 2:0 w bramkach). W drugiej odsłonie Sztorm szukał swojej szansy, ale kropkę nad i postawiła Ratajczyk.

Olimpia - Sztorm 3:0 (2:0)

Skrót meczu:



Tabela Ekstraligi

Źródło: www.90minut.pl


******************

Chyba nikt nie zatrzyma już szczypiornistów Pogoni (poza Vive i Wisłą). Granatowo-Bordowi grają skutecznie i ogrywają kolejnych rywali. W sobotę zmierzyli się z ekipą Mebli Wójcik Elbląg. Jak się okazało wystarczyły podstawowe narzędzia żeby rozmontować drużynę gości. Już do przerwy mecz był w zasadzie rozstrzygnięty. 6 bramek przewagi zostało później powiększone do 9 i ostatecznie Pogoń wygrała 32:24. Szkoda, że szczecinianie tak późno zaczęli sezon, gdyby prezentowali taką grę od początku ich pozycja byłaby zdecydowanie lepsza.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Meble Wójcik Elbląg 32:24 (15:9)


Tabela Superligi mężczyzn

Źródło: www.zprp.pl

******************

Koszykarze King Szczecin udali się na mecz z ostatnią w tabeli Siarką. Wilki Morskie chcąc walczyć o play-off muszą zacząć wygrywać mecze seriami. Pierwsza kwarta poszła zgodnie z planem, King grał pewnie i uzyskał przewagę 9 "oczek". O pozostałych dwóch odsłonach lepiej szybko zapomnieć. Porażki 22:9 i 23:18 sprawiły, że szczecinianie mieli tylko 10 minut na odrobienie strat. Pomimo walki ta sztuka się nie udała. Sytuacja w tabeli się komplikuje i może być ciężko znaleźć się w pierwszej 8.

Siarka Tarnobrzeg - King Szczecin 73:72 (17:26, 22:9, 23:18, 11:19)



Tabela Tauron Basket Ligi

Źródło: www.plk.pl


******************

Na pewno nie żałowali ci, którzy w niedzielne popołudnie wybrali się na Azoty Arenę by obserwować zmagania futsalistów Pogoni 04. Szczecinianie są w trudnej sytuacji w tabeli i walczą o jak najlepsze miejsce. Mecz z drużyną z Głogowa był bardzo emocjonujący i obfitował w sytuacje bramkowe. Prowadzenie objęła 04, a wynik kształtował się następująco: 1:0, 1:1, 1:2, 2:2, 3:2, 3:3, 4:3. Bramki dla szczecinian zdobyli: Jurczak, Solecki i Maćkiewicz x2. 


Pogoń '04 Szczecin - Euromaster Chrobry Głogów 4:3


Tabela Ekstraklasy futsalu


Źródło; www.90minut.pl


******************

Siatkarze Espadonu Szczecin tym razem grali z BBTS Bielsko-Biała. Mecz odbył się wyjątkowo w Policach co miało na celu promocję siatkówki w regionie. Sam zabieg był na pewno skuteczny, ponieważ samo spotkanie obfitowało w sporo zwrotów akcji. Po dwóch przegranych pierwszych partiach wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty. Na szczęście tak nie pomyśleli szczecinianie. Dwa zadane ciosy (25:16, 25:23) i był remis 2:2 i o wszystkim decydował tie-break. Espadon miał w nim aż 5 piłek meczowych, ale okazało się, że tego dnia to nie wystarczyło. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się bielszczanie. Espadon musi jeszcze powalczyć o ligowy byt w następnych meczach.


Espadon Szczecin - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (23:25. 23:25, 25:16, 25:23, 18:20)


Tabela Plus Ligi

Źródło: www.plusliga.pl

 ******************
  
Działo się w mediach







niedziela, 5 marca 2017

Minął tydzień - 05.03.2017



Brawo, brawo, brawo! Znakomity występ zanotowali szczecińscy lekkoatleci na halowych mistrzostwach Europy, które odbywały się w Belgradzie. Po medale sięgali: Piotr Lisek (OSOT Szczecin) - złoto w skoku o tyczce,


Sofia Ennaoui (MKL Szczecin) - brąz w biegu na 1500m


oraz urodzony w Szczecinie Marcin Lewandowski - złoto w biegu na 1500m


Oficjalna strona mistrzostw: http://www.belgrade2017.org/

W tym roku odbędą się również mistrzostwa świata i należy mieć nadzieję, że nasi reprezentancie utrzymają swoją znakomitą formę.


******************

Nie tak miał wyglądać ten mecz... Pogoń jechała na półfinałowe spotkanie Pucharu Polski do Poznania z dużymi nadziejami (pomimo wysokiej, ligowej porażki). Było to jedno z ważniejszych spotkań ostatnich lat, które mogło przybliżyć Portowców do wywalczenia pierwszego w historii trofeum. Jednak żeby osiągnąć sukces trzeba mieć chociaż minimum chęci i włożyć w pracę minimum wysiłku. W środowy wieczór nawet na tyle nie było stać zawodników szczecińskiej jedenastki. Lech bez większego wysiłku zdobył 3 bramki i jedną nogą jest już w finale rozgrywek. Można powiedzieć, że mecz został oddany walkowerem i chyba może to być wstęp do dyskusji na temat tego w jakim kierunku ma rozwijać się Pogoń. Jeśli drużyna ma być w dalszym ciągu ligowym średniakiem zadowalającym się pojedynczymi zwycięstwami to w zasadzie nie trzeba nic zmieniać. Jeśli zarząd oczekuje czegoś więcej to w klubie musi dojść do sporych ruchów kadrowych. I jak zwykle w tej całej historii tylko kibiców żal...



******************

Gdyby Liga Mistrzyń rządziła się tymi samymi prawami co polskie rozgrywki, to Chemik już mógłby odbierać puchar za zwycięstwo. Niestety w rzeczywistości poziom jest znacznie wyższy, o czym boleśnie przekonały się policzanki we wtorkowy wieczór. Upragniony awans do fazy play-off dawało jedynie zwycięstwo 3:0. Pomimo bardzo wymagającego przeciwnika, Liu-Jo Nordmeccanica Volley Modena, scenariusz wydawał się realny. Jednak już pierwszy set rozwiał wszelkie nadzieje. Porażka do 13 mówi sama za siebie. W drugiej partii Włoszki poprawiły jeszcze lewym sierpowym (25:18) i w zasadzie kategorię meczu można było zmieniać na sparing. Szkoda....Kolejna szansa na dobry występ zapewne za rok.
Liu-Jo Nordmeccanica Volley Modena – Chemik Police 3:0 (25:13, 25:18, 25:22)
Zawodniczki Chemika nie miały zbyt dużo odpoczynku. Już w niedzielę do Szczecina zawitał zespół z Dąbrowy Górniczej. Kibice, którzy liczyli na zacięty mecz trochę się "zawiedli". Policzanki miały tylko problem w 3 partii wygranej do 24. Dwie wcześniejsze rozstrzygnęły w łatwy sposób do 18.


Tabela Orlen Ligi

Źródło: www.orlenliga.pl


******************

Na ligowy mecz z Pogonią Baltica przyjechał zespół UKS Kościerzyna. Była to znakomita okazja dla szczecińskiej siódemki na poprawienie statystyk strzeleckich. Pogoń zagrała pewnie i na wysokim poziomie, dzięki czemu zwycięstwo nawet przez chwilę nie było zagrożone. Strata w tabeli do prowadzącego Selgrosu jest jednak bardzo duża i trzeba powiedzieć wprost, że samo wywalczenie medalu w tym sezonie będzie dużym sukcesem.

Pogoń Baltica Szczecin - UKS Kościerzyna 29:18  (14:10)


Tabela Superligi kobiet

Źródło: www.zprp.pl


******************

Na dobre rozkręcili się szczypiorniści Pogoni (lepiej późno niż wcale). Portowcy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, a ich kolejnym rywalem była ekipa Chrobrego Głogów. W zasadzie tuż przed meczem klub rozstał się z Mariuszem Jurasikiem i na ławce trenerskiej ponownie zasiadł Rafał Biały (wspólnie ze Sławomirem Fogtmanem). Ruchy kadrowe mogą rożnie wpływać na formę zespołu i tym razem była to zła zmiana... ale dla ekipy Chrobrego :) Pogoń rozegrała najlepszy mecz w sezonie i zaskakująco łatwo poradziła sobie z trzecią ekipą grupy Granatowej. Różnica 6 goli robi wrażenie i nastraja optymistycznie przed końcówką sezonu. Szczecinianie mają wciąż szansę na zakwalifikowanie się do fazy play-off.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów 28:22 (12:8)



Tabela Superligi mężczyzn

Źródło: www.zprp.pl
 

******************

W piątkowy wieczór King Szczecin zmierzył się z ekipą z Trójmiasta, Asseco Gdynia. Był to debiut dla dwójki nowych koszykarzy Wilków Morskich: Knowles'a i Releforda. Zwłaszcza gra tego drugiego pomogła szczecinianom w odniesieniu zwycięstwa. Wspólnie z Pawłem Kikowskim byli najlepszymi graczami na parkiecie. O wyniku meczu zadecydowała przede wszystkim druga kwarta, którą King wygrał 29:21 i na przerwę schodził z 9 punktami przewagi.

King Szczecin – Asseco Gdynia 94:83 (22:21, 29:21, 17:16, 12:14)

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=UJXmXBFKysI


Tabela Tauron Basket Ligi

Źródło: www.plk.pl


******************


Po przełamanie i kolejne ligowe zwycięstwo pojechali do Chorzowa gracze Pogoni 04. Do 11 minuty meczu wszystko szło zgodnie ze scenariuszem. Portowcy po bramkach Jonczyka i Jurczaka prowadzili 2:1. Niedługo po przerwie było już jednak 2:3 dla Clearexu. Szczecinianie nie zrazili się i odpowiedzieli bramką Jakubiaka. Pokazali zarazem, że w tym meczu chcą grać o całą pulę. Jednak już w kolejnym spotkaniu ostatnie minuty nie należały do ekipy Pogoni. Decydującą bramkę, przesądzającą o zwycięstwie chorzowian zdobył Iwanow (piłka odbiła się jeszcze od Maćkiewicza).

Clearex Chorzów – Pogoń '04 Szczecin 4:3 (2:2)


Tabela Ekstraklasy futsalu


Źródło: www.90minut.pl


******************

Kolejny historyczny występ zanotowali siatkarze Espadonu Szczecin. W piątek odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo, a ich wyższość musiała uznać Łuczniczka Bydgoszcz. Mecz był wyrównany, ale w decydujących momentach setów to szczecinianie potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. MVP meczu został Janusz Gałązka.


Łuczniczka Bydgoszcz – Espadon Szczecin 1:3 (21:25. 25:20, 23:25, 22:25)


Tabela Plus Ligi

Źródło: www.plusliga.pl
 ******************
  
Działo się w mediach

Radio Szczecin pisze o zakończeniu kariery przez Mike'a Mollo

http://radioszczecin.pl/2,350392,przegral-w-szczecinie-i-skonczyl-kariere&s=2&si=2&sp=2


Kurier Szczeciński informuje o porażce Marcina Matkowskiego w finale turnieju w Dubaju

http://www.24kurier.pl/aktualnosci/sport/tenis-matkowski-przegral-final-debla/






******************