20.11.2022 zaczyna się największy piłkarski turniej świata. Tym razem oczy kibiców będą zwrócone na Katar, gdzie na swoje dziewiąte mistrzostwa wybiera się reprezentacji Polski. Od 1938 roku biało-czerwone barwy były reprezentowane przez bardzo wielu piłkarzy i warto zadać sobie pytanie: "ilu z nich miało związek z Pogonią lub Szczecinem?"
Powojenna historia mistrzostw świata dla kadry Polski zaczyna się od 1974 roku kiedy to Orły Górskiego sensacyjnie ogrywały najlepsze drużyny globu i sięgnęły po srebrny medal. Wśród piłkarzy powołanych na turniej można znaleźć zawodnika, który wcześniej przez dwa lata reprezentował barwy portowego klubu. Roman Jakóbczak na mundial pojechał jednak jako piłkarz Lecha Poznań i całe mistrzostwa obejrzał z ławki rezerwowych.
Podobnie wyglądała sytuacja z wszechstronnym Mirosławem Justkiem, który w Pogoni spędził aż 9 lat, ale na turniej w 1978 roku również został powołany jako zawodnik Lecha i nie spędził ani jednej minuty na murawie.
Na pełnoprawnego przedstawiciela Pogoni na mundialu kibice ze Szczecina musieli czekać do 1986 roku. Wtedy to na boiskach Meksyku Gród Gryfa reprezentował podstawowy obrońca kadry Marek Ostrowski. Zawodnik Granatowo-bordowych zagrał we wszystkich meczach w pełnym wymiarze czasu stawiając czoła takim piłkarzom jak Gary Lineker czy Socrates. Polska dotarła do 1/8 finału notując bilans 1-1-2.
Mecze reprezentacji w 1986 roku:
Źródło: fifa.com
Polska - Maroko
https://www.youtube.com/watch?v=DRo5qo6zUIo
Polska - Portugalia
https://www.youtube.com/watch?v=qZ2QRULZkJ0
Polska - Anglia
https://www.youtube.com/watch?v=VKJVeNE6XQg
Polska - Brazylia
https://www.youtube.com/watch?v=xqQo0aAHcrY
Źródło: fifa.com
Statystyki Marka Ostrowskiego w reprezentacji Polski
Źródło: hppn.pl
Po zawodach w Meksyku nastąpił okres 16 chudych lat dla reprezentacji Polski. Kolejny występ na mistrzostwach świata miał miejsce w 2002 roku na boiskach Korei i Japonii. W kadrze Jerzego Engela znalazł się wychowanek Pogoni, Radosław Majdan, który wówczas grał w tureckim Goztepe Izmir. Były bramkarz Portowców dostał szansę jedynie w "meczu o honor" z USA (wygranym 3:1).
Polska - USA
https://www.youtube.com/watch?v=6XGHLOndK50
Źródło: fifa.com
Statystyki Radosława Majdana w reprezentacji Polski
Źródło: hppn.pl
Polska zagrała na kolejnych mistrzostwach w 2006 roku w Niemczech. W kadrze Pawła Janasa znalazł się urodzony w Szczecinie Grzegorz Rasiak. Nasi reprezentanci nie zaliczyli tego turnieju do udanych. Po dwóch porażkach i jednym zwycięstwie kadra Polski pożegnała się z zawodami. Rozbrat był dość długi, bo dopiero po 12 latach zawodnicy trenera Adama Nawałki awansowali na mundial w Rosji. W kadrze na turniej można było znaleźć dwóch piłkarzy ze szczecińską przeszłością. Pierwszym był oczywiście wychowanek Pogoni, Kamil Grosicki, dla którego był to debiut na imprezie tej rangi.
Kolejnym "szczecinianinem" był Grzegorz Krychowiak, który pamięta jeszcze grę na stadionie Stali przy ulicy Bandurskiego.
Mecze reprezentacji w 2018 roku:
Polska - Senegal
Obaj zawodnicy rozpoczęli spotkanie w podstawowym składzie:
Źródło: fifa.com
I to w zasadzie jedyny pozytyw. Pomimo bardzo ofensywnego ustawienia Polacy nie byli tym samym zespołem co w trakcie eliminacji. Grzegorz Krychowiak znacznie przysłużył się do utraty drugiego gola kiedy to pięknym lobem zaskoczył zarówno Jana Bednarka jak i Wojciecha Szczęsnego. Ci z kolei swoim nieporadnym zachowaniem również dołożyli cegiełkę przy bramce Nianga. W 86 minucie biało-czerwoni zaliczyli kontaktowe trafienie. Po dośrodkowaniu Grosickiego piłkę do bramki Ndiaye skierował były gracz Stali Szczecin. Był to jedyny pozytywny akcent w tym spotkaniu.
Grzegorz Krychowiak zaczął mecz od początku, a Kamil Grosicki wszedł w 57 minucie. Typowy mecz o wszystko. Duże nadzieje, obietnice poprawy, a i tak skończyło się kompromitacją. Średnia ocena piłkarzy za to spotkanie to "1" (i nie chodzi tu o skalę używaną w Niemczech). Gładkie 0:3 i można było szukać dogodnego połączenia Sochi-Warszawa.
Było to idealne podsumowanie występu Polaków na mundialu. Na turniej pojechały indywidualności, a nie drużyna. Przy stanie 1:0 dla Polski kibice na całym świecie stali się świadkami kuriozalnej końcówki meczu. Zarówno jedna jak i druga drużyna była tak bardzo usatysfakcjonowana wynikiem, że nie miała zamiaru przeszkadzać przeciwnikowi. Mecz w chodzonego przypominał trochę ten pomiędzy Austrią i Niemcami z Gijon (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ha%C5%84ba_w_Gij%C3%B3n).
Był to najgorszy występ reprezentacji na mundialu od 2002 roku (a może i od 1938). W poprzednich edycjach pomimo pierwszych niepowodzeń przynajmniej w trzecim spotkaniu drużyna była w stanie pokazać charakter. W 2018 roku zabrakło nawet tego.
W 2022 roku Polska chce zaprezentować się zdecydowanie lepiej niż 4 lata wcześniej. Pomóc mają w tym Ci sami szczecinianie. Aczkolwiek ich sytuacja jest nieco inna niż poprzednio. Kamil Grosicki w międzyczasie wrócił do Pogoni i zdobywa bramki i asysty w Ekstraklasie. Na MŚ będzie miał rolę rezerwowego z małą szansą wejścia na boisko. Jest to jednak bardzo duży sukces klubu, który ponownie ma "prawdziwego" reprezentanta.
Zapraszam na kolejną fotorelację powiązaną z meczami Pogoni. Tym razem Portowcy podejmowali Górnika Zabrze i Raków Częstochowa. Niestety oba mecze zakończyły się porażką szczecinian (odpowiednio 1:4 i 0:1).
01.10.2022 był świętem Pogoni i całego sportowego Szczecina. Po kilkunastu (kilkudziesięciu?) latach oczekiwania stolica Pomorza Zachodniego ma stadion piłkarski z prawdziwego zdarzenia, którego może nam zazdrościć niejedno polskie miasto. Pogoń poza wspaniałym obiektem wzbogaca się o centrum szkoleniowe, które już teraz uchodzi za jedno najlepszych w kraju. Nowy obiekt jest w pewnym sensie wyjątkowym prezentem, ponieważ w sezonie 2022/23 Duma Pomorza skończy 75 lat. Co więcej w tych rozgrywkach mija dokładnie 10 wiosen od powrotu Portowców do Ekstraklasy i początku nowego rozdziału w historii Pogoni.
Jak wiele zmieniło się w klubie pokazują dwa mecze, które inaugurowały obecne rozgrywki oraz te z sezonu 2012/13.
Koniec wieńczy dzieło. To był cudowny wieczór na Twardowskiego, pełen emocji, wspaniałego dopingu i dobrej piłki. Nareszcie, po tylu latach, Szczecin doczekał się piłkarskiego obiektu z prawdziwego zdarzenia. Portowcy pokonali Lechię Gdańsk 2:1, wskoczyli na fotel lidera i postawili kropkę nad i w ceremonii otwarcia. Jest to zarazem ostatni odcinek cyklu "Wieści z budowy". Na samym końcu relacji zapraszam na kilka ujęć z ostatnich trzech lat.
Zapraszam na kolejną fotorelację połączoną z meczem Pogoni. Tym razem Portowcy podejmowali Broendby Kopenhaga w ramach II rundy eliminacji do Ligi Konferencji UEFA (1:1).
Zapraszam na kolejną fotorelację połączoną z meczem Pogoni. Tym razem Portowcy podejmowali Widzew Łódź w ramach 1. kolejki nowego sezonu Ekstraklasy (2:1).
Mistrzostwa świata w lekkiej atletyce właśnie osiągnęły pełnoletniość. 18. edycja tych zawodów odbywa się w Eugene, w Stanach Zjednoczonych i podczas jej trwania nie zabraknie szczecińskich akcentów.
Zapraszam na kolejną fotorelację połączoną z meczem Pogoni. Tym razem Portowcy podejmowali w ramach eliminacji Ligi Konferencji UEFA KR Reykjavik (4:1).
"Gejzer głupoty", taki tytuł widniał na pierwszej stronie Przeglądu Sportowego tuż po rewanżowym meczu Pogoni z Fylkirem Reykjavik. Jak można się domyślać powodem był euro...dramat, który swoim kibicom zafundowali szczecinianie. Ówczesny wicemistrz Polski miał uczcić swój powrót do europejskich pucharów i łatwo rozprawić się z drużyną z Islandii. Sami piłkarze postanowili niestety napisać inny scenariusz "dzięki czemu" sam mecz jest wspominany w Szczecinie do dzisiaj.
Zapraszam na kolejną fotorelację połączoną z meczem Pogoni. Tym razem Portowcy podejmowali Termalicę Nieciecza (2:2) i przypieczętowali zdobycie brązowego medalu w sezonie 2021/2022.
Oto jedyny na świecie spis wszystkich szczecińskich olimpijczyków. Ponad 100 nazwisk i prawie 30 dyscyplin. Wśród nich złoci, srebrni i brązowi medaliści, polskie i lokalne legendy, a także łyżwiarka szybka, saneczkarz oraz trener reprezentacji Ghany. Wszystko w jednym miejscu.
16 stycznia minęło dokładnie 6 lat od jednego z ważniejszych spotkań w historii futsalowej Pogoni 04. Szczecinianie w sezonie 2015/2016 walczyli o tytuł mistrzów Polski i byli w stanie ściągnąć na trybuny sporo kibiców. Właśnie oba te czynniki postanowili wykorzystać włodarze Portowców i podjęli próbę pobicia rekordu frekwencji na meczu futsalu w Polsce (poprzedni należał również do Szczecina, ale został ustanowiony na meczu Polska-Rosja). Ta sztuka oczywiście się udała (szacunki mówią o liczbie kibiców z przedziału 5400-5800), a zgromadzeni na trybunach fani mogli oglądać naprawdę dobry mecz z Rekordem Bielsko-Biała.
Kacper Kozłowski został sprzedany do Brighton za rekordową, jak na polskie warunki, kwotę i księgowi Pogoni już zacierają ręce na myśl o nadchodzących przelewach. Spory ból głowy ma za to sztab trenerski, który musi załatać lukę w pomocy, a także zadomowić w składzie kolejnego zdolnego młodzieżowca. Transfer Kozłowskiego znakomicie wpisuje się do wielkiej księgi "Co by było gdyby?", zwłaszcza kiedy z ust prezesa Jarosława Mroczka padła jasna deklaracja dotycząca walki o tytuł mistrzów Polski. Czy Pogoń właśnie zmniejszyła swoje szanse na realizację tego celu, czy może gra szczecinian nie ucierpi na tym ruchu? Warto zerknąć na podstawowe dane związane z wpływem Kozłowskiego na wyniki drużyny.