piątek, 30 grudnia 2016

Podsumowanie sezonu 2016/2017




Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań. Zapraszam na przypomnienie sobie dotychczasowych występów szczecińskich zespołów.

Piłkarska Pogoń źle rozpoczęła nowy sezon. 2 porażki (z będącymi w kiepskiej formie Wisłą i Śląskiem) i 2 remisy po 4 kolejkach sprawiły, że wiele osób zaczęło już wróżyć rychłe odejście Kazimierza Moskala. Nastroje poprawiły dwie wygrane z Termalicą (5:0) i Piastem (2:0). Później Portowcy grali w kratkę, jednak w 10 kolejce, od meczu z Górnikiem Łęczna zaczęli długą serię meczów bez porażki (7). Na uwagę zasłużyły na pewno zwycięstwa z Legią 3:2 i Wisłą 6:2:

http://ekstraklasa.tv/skroty/pogon-legia-3-2-zobacz-skrot-meczu/f3t4sx

http://ekstraklasa.tv/skroty/pogon-szczecin-wisla-krakow-skrot-meczu-i-bramki/vdz7xg

Od 26 listopada Portowcom nie udało się jednak wygrać i obecnie zespół zajmuje 7 miejsce w lidze z niewielką przewagą nad pozostałymi drużynami i z powiększającą się stratą do czołówki.

Wszystkie ligowe trafienia Pogoni można znaleźć pod linkiem:

http://pogonszczecin.pl/aktualnosci/13796/31-goli-Portowcow-w-jednym-miejscu.html

Podsumowanie statystyczne:

http://www.90minut.pl/news/273/news2737510-Podsumowanie-statystyczne-Ekstraklasy.html


Zdecydowanie lepiej idzie Portowcom w rozgrywkach Pucharu Polski. Zwycięstwo w 1/8 z Jagiellonią Białystok otworzyło drzwi szczecińskiej drużynie do...półfinału:

http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2016-09-28/puchar-polski-pogon-szczecin-jagiellonia-bialystok-skrot-meczu-wideo/


Ćwierćfinałowy rywal, Puszcza Niepołomice, nie stanowił większej przeszkody. W 1/2 Pogoń zmierzy się w dwumeczu z Lechem Poznań. W drugiej parze grają Arka Gdynia i Wigry Suwałki, więc zwycięzca szczecińsko-poznańskiej potyczki będzie na pewno faworytem finału w Warszawie.

Na docenienie w jesiennych rozgrywkach zasłużyli na pewno Spas Delew i Kamil Drygas. Średnie występy notował Adam Gyurcso (najlepszym był mecz z Wisłą, gdzie Węgier zdobył 4 gole). Niepewna jest przyszłość Mateusza Matrasa oraz Jakuba Słowika. Okienko transferowe przyniesie na pewno zmiany w składzie personalnym Pogoni.

Trochę historii: http://bramasportowa.blogspot.com/2016/11/by-sobie-sezon-czesc-3.html


Tabela Lotto Ekstraklasy

Źródło: www.90minut.pl


******************


Szczecińscy kibice siatkówki czekali aż 13 lat żeby móc obserwować zmagania swojej drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kontynuatorem bogatej, siatkarskiej tradycji zespołów z Grodu Gryfa jest Espadon Szczecin. O tym jak wysoki jest poziom tej dyscypliny w Polsce nasz beniaminek przekonał się dosyć boleśnie. Debiutanckie spotkanie z Zaksą Kędzierzyn Koźle pokazało jak duży dystans dzieli szczecińską szóstkę od czołówki. Pierwszego ligowego seta udało się wygrać dopiero w 5 kolejce. Pierwsze zwycięstwo przyszło dopiero w 10 serii gier (3:2 z Łuczniczką Bydgoszcz), a premierowe zwycięstwo 3:0 w 14 (z Effectorem Kielce):

http://www.volleyespadon.pl/espadon-wygrywa-w-debiucie-michala-gogola/

Szczeciński klub cały czas szuka stabilizacji i sposobu na seryjne wygrywanie meczów. Dochodzi do sporej ilości zmian personalnych i testowani są coraz to nowi zawodnicy. Jak się okazuje w obecnej ligowej siatkówce doświadczenie to nie wszystko i potrzebne jest przede wszystkim zgranie drużyny. Oby to przyszło jak najszybciej.

Wszystkie statystyki zespołu są dostępne na stronie Plus Ligi:

http://www.plusliga.pl/teams/id/29788.html

Trochę historii: http://bramasportowa.blogspot.com/2016/08/sukces-w-siatke-zapany.html


Tabela Plus Ligi

Źródło: www.plusliga.pl


******************



Wicemistrzynie Polski z Pogoni Baltica sezon zaczęły znakomicie, bo od pogromu zespołu z Kobierzyc 32:13. Jeśli ktoś przed ligą martwił się o formę szczecinianek to kolejne mecze pokazały, że Baltica znów będzie się bić o medale mistrzostw Polski. 6 kolejnych zwycięstw na parkiecie (w tym ze Startem Elbląg i Energą Koszalin) i znakomite statystyki mówią same za siebie. Pierwsza porażka przyszła dopiero w 8 kolejce z MKS Selgros Lublin. Niezwykle emocjonujące (a jakże) było spotkanie z Vistalem Gdynia. Po pierwszej połowie szczecinianki przegrywały z liderem tabeli 12:9, by ostatecznie podnieść się i wygrać 24:19! 


W listopadzie na nasze szczypiornistki czekał prawdziwy maraton 5 spotkań, który udało się zakończyć z bilansem 5-0-0. Runda rewanżowa zapowiada się niezwykle emocjonująco.

Znacznie gorzej potoczyła się przygoda Pogoni w Europie. W I rundzie Pucharu EHF, po bardzo zaciętym dwumeczu, udało się pokonać Galiczankę Lwów. Kolejnym przeciwnikiem szczecinianek był duński Nykobing Falster. Dunki dość przekonująco pokonały Pogoń, ale wyniki nie do końca odzwierciedlają przebieg meczów. Jedno jest pewne, pomiędzy polską, a duńską piłką ręczną jest jeszcze spora różnica poziomu gry:


Pogoń Baltica w serwisie ZPRP:



Trochę historii: http://bramasportowa.blogspot.com/2016/12/panie-gora.html

Tabela Superligi kobiet


Źródło: www.zprp.pl



******************


Szczypiorniści Pogoni znajdują się na przeciwnym biegunie niż ich koleżanki po fachu. Portowcy notują bardzo słaby sezon, co potwierdza nie tylko miejsce w tabeli, ale i wyniki spotkań. Pierwsze zwycięstwo w nowych rozgrywkach miało miejsce w 4 kolejce (28:25 z Piotrkowianinem), a drugie w 6 (27:26 z Zagłębiem). Niestety to by było na tyle jeśli chodzi o ligowe sukcesy. Pogoń notowała bardzo wstydliwe wyniki (jak na przykład porażka 18:22 z Meblami Wójcik, najgorszą drużyną ligi), ale też momentami rzucała rękawicę znacznie silniejszym zespołom (27:35 z Vive).

Patrząc na skład szczecinian przed sezonem nic nie wskazywało na aż tak słabą grę. Wiele razy Portowcy opadali z sił w drugich połowach meczów i w większości przypadków zaważało to na końcowym wyniku.  Niedawno stanowisko trenera po Wojciechu Zydroniu i Michale Brunie objął  Mariusz Jurasik, który spróbuje poukładać grę szczecińskiej siódemki.

W Pucharze Polski Pogoń awansowała do 1/8 finału po zwycięstwie nad Gwardią Koszalin:


Statystyki Pogoni w serwisie ZPRP:
Tabela Superligi mężczyzn

Źródło: www.zprp.pl


******************


Zeszłego sezonu Olimpia Szczecin delikatnie mówiąc nie mogła zaliczyć do udanych. Ekstraliga została uratowana cudem (i oczywiście wolą walki, ale wsparcie niebios też się przydało), ale pozwoliło to na wyciągnięcie konkretnych wniosków. Start obecnego sezonu wypadł dobrze. Po 4 kolejkach Olimpijki miały bilans 1-2-1 (gdzie jedyna porażka miała miejsce z wiceliderem z Łęcznej). W 7 kolejce doszło do szalonego meczu z AZS Wrocław:

Olimpia Szczecin 5-5 AZS Wrocław

Roksana Ratajczyk 5, 12, 25, 85, Aleksandra Sudyk 20 - Sylwia Matysik 21, Dominika Grabowska 60 (k), Marta Cichosz 66, 81, 84


Później szczecinianki odniosły 2 zwycięstwa i zaliczyły 5 porażek. Olimpijki są obecnie drużyną środka tabeli i zajmują 6 miejsce mając tylko dwa punkty przewagi nad miejscem 10.

Olimpia Szczecin na portalu Ligowiec:

http://ligowiec.net/klub/olimpiaszczecin/0



Tabela Ekstraligi


Źródło: www.90minut.pl


******************


Dobrze w TBL spisuje się ekipa King Szczecin. Jak to zwykle bywa w rozgrywkach koszykarskich doszło do kilku zmian kadrowych, ale trzon zespołu pozostał taki sam. Emocji w meczach Wilków Morskich nie brakowało. W lidze szybko ukształtowała się czołówka i to z tymi drużynami szczecinianie mieli największy kłopot. Porażki przytrafiły się z Anwilem, Stelmetem i Polskim Cukrem, ale udało się pokonać MKS Dąbrowę Górniczą i PGE Turów Zgorzelec

https://www.youtube.com/watch?v=tqYZbrcQsJk

https://www.youtube.com/watch?v=PrPFNb2Mbtw

W meczach z zespołami z dolnych rejonów tabeli obyło się bez większych problemów, ale odnotować należy wstydliwą porażkę z Siarką Tarnobrzeg 76:84 na własnym parkiecie. W "rundzie jesiennej" szczecinianom udało się zanotować serię 3 zwycięstw z rzędu. Aktualnie zajmują oni 8 miejsce w lidze. Najwięcej punktów rzucił do tej pory Taylor Brown. Pozostałe statystyki drużyny można znaleźć pod adresem:

http://www.plk.pl/druzyny/d/943/king-szczecin.html

Jako ciekawy ruch kadrowy warto odnotować pozyskanie reprezentanta Polski, rozgrywającego Roberta Skibniewskiego.


Tabela Tauron Basket Ligi

Źródło: www.plk.pl


******************



Chemik Police już od lat jest najlepszą drużyną kraju, ale takiego początku rozgrywek nikt nie pamięta. 13 meczów i 13 zwycięstw mówią same za siebie. Układ sił w porównaniu z zeszłym sezonem się zmienił, a Chemik został jeszcze bardziej wzmocniony. Rękawice podjęły drużyny Budowlanych Łódź i Impelu Wrocław, ale i one musiały uznać wyższość mistrzyń kraju.

https://www.youtube.com/watch?v=YRtNrGxYJGs

https://www.youtube.com/watch?v=aK2rqlM0iAk

Bardzo dobry sezon notuje Joanna Wołosz, która z niemal 50% skuteczności rozegrania ma najlepszy wynik w lidze.

Czego brakuje jeszcze do szczęścia policzankom to sukcesu w Lidze Mistrzyń. W pierwszym meczu grupowym nowej edycji rozgrywek policzanki uległy zespołowi z Modeny:

Chemik Police – Liu Jo Nordmeccanica Modena 1:3 (21:25, 27:29, 25:21, 13:25)

https://www.youtube.com/watch?v=o69ezQ4tuc4

Chemik w serwisie Orlen Ligi:

http://www.orlenliga.pl/teams/id/87055.html


Tabela Orlen Ligi


Źródło: www.orlenliga.pl



 ******************


Kiedy ostatni raz zespół  Pogoni 04 przystępował do nowego sezonu w roli wicemistrza Polski to nie skończyło się to dobrze (najpierw spadek do niższej ligi a potem szczęśliwy powrót dzięki wycofaniu się Wisły Kraków). Tym razem włodarze i zawodnicy Portowców chcieli uniknąć powtórki podobnej sytuacji. Po 4 meczach Pogoń miała na swoim koncie dwie porażki i dwa zwycięstwa, w tym jedno bardzo okazałe, 9:2 z zespołem z Chojnic.

Później Pogoń grała w kratkę, po wysokiej porażce z Rekordem (1:7) przyszły kolejne wysokie zwycięstwa z Euromasterem (6:2) i AZS Gdańsk (7:4). Po remisie z Gattą 2:2 była szansa na spędzenie przerwy zimowej na 3 miejscu w tabeli, ale szyki szczecinian pokrzyżował zespół Piasta Gliwice (porażka 0:2). Aktualnie Pogoń jest 6 w tabeli ze stratą 5 punktów do podium. Najlepszym strzelcem drużyny jest Artur Jurczak - 10 goli.

Skróty ze spotkań 04 można obejrzeć na klubowym kanale:

https://www.youtube.com/user/Pogon04TV/videos


Tabela Ekstraklasy futsalu


Źródło: www.90minut.pl


******************



Arkonia znakomicie rozpoczęła nowy sezon. Mistrz Polski pokazał, że znów ma ambicje na jak najlepszy wynik. Szczecinianie odnieśli do tej pory 6 zwycięstw i tylko dwa razy zostali pokonani (przez jak zwykle groźną ekipę z Łodzi i żądną rewanżu Legię Warszawa). Arkonia jest pierwszą drużyną ze Szczecina, której udało się zdobyć trofeum w nowym sezonie. Łupem waterpolistów padł Puchar Polski:


Tabela zawodów o MP w piłce wodnej

Źródło: www.polskapilkawodna.waw.pl


******************


Działo się:

Druga połowa 2016 roku obfitowała w wiele ważnych wydarzeń sportowych, a także istotnych informacji. 


Do najciekawszych należały:

W Rio de Janeiro odbyły się letnie IO. Wyniki szczecinian (na dole strony):

http://bramasportowa.blogspot.com/p/szczecinscy-olimpijczycy.html


W 2017 roku Szczecin będzie jednym z miast organizujących ME w siatkówce mężczyzn. W "szczecińskiej"  grupie zagrają Włochy, Niemcy, Czechy i Słowacja.

http://www.gs24.pl/sport/siatkowka/a/mistrzostwa-europy-siatkarzy-2017-szczecin-gospodarzem,10767532/

http://www.24kurier.pl/aktualnosci/sport/siatkowka-dokladne-terminy-szczecinskich-meczow/


Również w 2017 do Szczecina wrócą wielkie żaglowce w ramach regat The Tall Ships Races.

http://tallships.szczecin.eu/


Rozstrzygnął się plebiscyt Kuriera na najlepszych sportowców Pomorza w 2016 roku. Wyniki:

http://www.24kurier.pl/aktualnosci/sport/agnieszka-skrzypulec-sportowcem-roku/







poniedziałek, 19 grudnia 2016

Najpiękniejsza niedziela



Wszystko się kiedyś zaczyna. Rok 1945 jest niewątpliwie początkiem nowej ery w dziejach Szczecina. Tuż po wojnie wszystko było pierwsze, a wręcz pionierskie. Urzędy, szkoły, a także kluby sportowe.

W lipcu 1945 roku założono dwa z nich.

„Z inicjatywy byłych sportowców i działaczy województwa poznańskiego m.in. L. Mallowa, L. Bestrego, M. Brzeżańskiego, F. Kędziory, w Szczecinie powstał Klub Sportowy „Odra”. Prezesem wybrano L. Mallowa. Wkrótce po nim w Szczecinie założono: Kolejowy Klub Sportowy „Pionier”, zorganizowany przez działaczy z Warszawy i Krakowa. (…) Pierwsze kontakty sportowe to ostra rywalizacja między środowiskami. Z biegiem czasu podział ten zanikł, gdyż sport integrował wszystkich”.  Źródło: [1], pisownia oryginalna (co ciekawe daty, w których powstawały kluby to według pozostałej dostępnej literatury 17.07.1945 – Pionier i 20.07.1945 – Odra).

Mimo, że oba powstały w tym samym czasie to znacznie dłużej przetrwał Pionier (Odra zakończyła swoją historię w 1957 roku [2], Pionier swój ostatni mecz rozegrał w 1995 roku, ale za sprawą kibiców sekcja piłkarska została reaktywowana).

26 sierpnia 1945 roku te dwa zespoły rozegrały pierwszy „polski” mecz w powojennym Szczecinie, na stałe zapisując się w historii miasta.

Źródło: własne, przy tworzeniu grafiki korzystałem z tych dostępnych na portalu www.weszlo.com

„W niedzielę 26 bm. Został rozegrany na boisku treningowym obok Wałów Chrobrego (na ówczesnym placu Helskim – przyp. BS) pierwszy w Szczecinie mecz piłki nożnej pomiędzy polskimi drużynami. Drużyny wystąpiły w następującym składzie:

K.K.S. (kolejarze): Kubicki, Białas, Pietrowski, Stefanik, Majewicz, Wróbel, Wasiak, Piotrowski II, Komuniecki, Włodarczyk, Kochański.

Odra: Antoniewicz, Nowak, Orlik, Michalski, Gajda, Pietrzak, Tuziński, Dixa, Wroński, Lubik, Białek.

Drużyna Odry wystąpiła w czerwonych koszulkach, drużyna K.K.S. w żółtych z czarnym pasem poprzecznym.

Gra ciekawa, prowadzona w żywym tempie. Do przerwy zaznaczyła się przewaga Odry, która grała z wiatrem. Już w 12 minucie meczu czerwoni zdobyli pierwszą bramkę. Atak Odry grał dobrze, stwarzając pod bramką przeciwnika szereg groźnych sytuacji zakończonych pięknymi strzałami w…słupki bramki K.K.S.-u. Dzięki temu wynik do przerwy utrzymał się tylko 3:0. Bramkarz K.K.S. bronił bardzo dobrze, miał jednak zbyt wiele roboty. Po przerwie gra była równiejsza. K.K.S. miał kilka dobrych pozycji podbramkowych – brak im jednak było strzału. W 16 minucie drugiej połowy meczu sędzia dyktuje rzut karny do bramki czerwonych. Piłka grzęźnie w siatce. W 25 minucie czerwoni strzelają ostatnią bramkę meczu i wynik 4:1 utrzymuje się już do końca. Z K.K.S. oprócz bramkarza wyróżniał się gracz na prawej pomocy. Odra ma pewną obronę i dobry atak. Bramkarz nie miał okazji wykazania swoich zdolności. Bramki dla Odry zdobyli: Lubik 2, Tuziński i Wroński po jednej. Dla kolejarzy: Włodarczyk z karnego. Mecz obserwowało ponad 500 widzów. Pogoda dopisała. Sędzia ob. Wyrwa za mało ruszał się na boisku, czego wynikiem było kilka rzutów spornych. Całość wypadła bardzo dobrze i była wielką uciechą dla miłośników sportu. Prosimy o rewanż”. Źródło: „Wiadomości szczecińskie”, nr 19 / 1945.


Źródło: [3]

Po latach do meczu wrócił strzelec dwóch bramek Kazimierz Lubik (przedwojenny gracz Legii Poznań):

Źródło: [1]

„Dla nas to też była wielka uciecha. Te stroje, o których wspomina sprawozdawca uszyła nam z hitlerowskich flag żona Jana Dixy. Mieliśmy jeszcze przy nich białe kołnierzyki. Piłka natomiast była sznurowana rzemieniem. Gdy tym miejsce trafiła w zawodnika to się ją dopiero czuło…”Odra” była pierwszym szczecińskim klubem powstałym w lipcu 1945 (wg dostępnej literatury Pionier założono 3 dni wcześniej – przyp. BS). Pierwszym jej prezesem był Lubomir Mallow, a jego zastępcą Leon Bestry. W futbolu udzielali się jako działacze m.in. Jan Dixa, Franciszek Uliwiak, Stanisław Zwarycz, p. Stasiak i inni. W 1947 roku, ubiegając się o awans do ligi państwowej graliśmy m.in. z ŁKS-em. Nie mieliśmy tam za co pojechać – brakowało środków. Dixa zakupił więc peronówki i …dojechaliśmy z tymi „biletami” do Łodzi. Mecz przegraliśmy 2:13, a ja strzeliłem bramkę Szczurzyńskiemu. Inni rywale też byli od nas lepsi. Z awansu więc nic nie wyszło.” Źródło: [1], pisownia oryginalna.

Ten mecz zaczął wszystko, to było pierwsze z tysięcy spotkań rozegranych do tej pory na szczecińskiej ziemi. J. Brinken wspomina go następująco: „chyba najpiękniejsza niedziela sportowa piłkarska w dziejach Szczecina…”. Źródło: [1].




Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa



Przy tworzeniu wpisu korzystałem ze źródeł:

[1] Dni pierwsze szczecińskiego sportu - J. Grażewicz, H. Laskiewicz, E. Pawłowski, Szczecin 1985

„Pionierom by wspomnieli, młodym by wiedzieli” – takie słowa widnieją na okładce książki. W znakomity sposób opisuje ona osoby, kluby i wydarzenia toczące się tuż po wojnie w polskim Szczecinie.

[2] Powstanie i rozwój organizacyjny ruchu sportowego na Pomorzu Zachodnim (1945 - 1957) - H. Laskiewicz, Szczecin US

[3] Wiadomości szczecińskie - nr 19/1945



środa, 14 grudnia 2016

Panie górą!


Kiedy pada nazwa Pogoń to zapewne większość szczecińskich kibiców myśli o piłce nożnej i wspomina niedawne spotkanie, czy też mecze ze „starych dobrych czasów”. Jednak Portowy klub miał w przeszłości kilkanaście sekcji i warto przybliżyć historię tej, która dawała mnóstwo powodów do dumy.

W latach 80. szczeciński sport rozkwitał. Sukcesy święcili m.in. piłkarze, siatkarze czy koszykarze. Wtedy też na stałe w annałach polskiej piłki ręcznej zapisały się ówczesne bohaterki całego miasta, czyli zawodniczki Pogoni Szczecin. Obecnie ich następczynie godnie kontynuują dzieło jednego z najbardziej zasłużonych klubów stolicy Pomorza Zachodniego.

Historia żeńskiej sekcji piłki ręcznej sięga lat sześćdziesiątych. W tamtym okresie prym w mieście wiódł zespół Kusego Szczecin, któremu udało się wywalczyć awans do I ligi państwowej. Jednak ze względów regulaminowych nie mógł w niej uczestniczyć (jako drużyna szkolnego związku sportowego). Wtedy podjęto rozmowy z Pogonią i po długich negocjacjach Portowy klub zdecydował się na przyjęcie sekcji pod swoje skrzydła. Pierwszy sezon nie przyniósł sukcesu (spadek), ale na pewno warto odnotować historyczny skład Portowej „siódemki”: Sądej, Kuncewicz, Piotrowska, Janusz, Murzyńska, Osińska, Brzezińska, Lech, Wiśniewska. Kolejny awans udaje się wywalczyć w sezonie 1965/66. Zespół zdołał się utrzymać (9 miejsce) i na stałe zaczął swoją przygodę z najlepszymi polskimi drużynami (głównie jako drużyna środka tabeli). 

Przełom przyszedł 4 lata później. Znakomita gra w lidze doprowadziła do pierwszego medalu w historii i tytułu wicemistrzyń Polski. Do miana najlepszej drużyny w kraju zabrakło…dwóch bramek. To nie był jedyny sukces Pogoni w tym sezonie. Łupem szczecinianek padł Puchar Polski (w pokonanym polu zostały Sośnica Gliwice, Wanda Nowa Huta i Cracovia Kraków). 

Źródło: [1], wyniki sezonu wicemistrzowskiego


Kolejne lata nie były już tak udane. Drużyna ponownie zajmowała miejsca znacznie bliżej dołu tabeli niż czołówki, by w końcu w 1978 roku spaść z elity. Banicja nie trwała jednak długo i już po roku szczecinianki wywalczyły upragniony awans. Zespół miał za zadanie odbudować swoją pozycję i nawiązać równorzędną walkę z najlepszymi drużynami w kraju. O tym jak efektywnie zrealizowano ten plan świadczy wywalczenie pierwszego w historii tytułu mistrzyń Polski w sezonie 1982/83. Podopieczne trenera Zenona Łakomego nie miały sobie równych i zasłużenie mogły świętować największy sukces w historii klubu.

Źródło: [1]


To był początek złotego okresu w historii Pogoni. Rok po sezonie mistrzowskim do gabloty Pogoni powędrował srebrny medal, a dwa lata później brązowy (1984/85). W sezonie 1985/86 najpierw szczecinianki sięgnęły po Puchar (po meczach z Sośnicą Gliwice, AKS Chorzów i Startem Gdańsk), by następnie świętować kolejne mistrzostwo i pierwszy dublet. 

Źródło: [1], Pyzel (kierownik), Matuszczak, Bednarska, Przewoźny, Gawrońska, Marcinkowska, Jeż, Tylutka, Bielecka, Kukwa, Fogtman (trener), Kalafarski (masażysta), Malczak, Pietrzak, Mierzejewska, Białkowska, Afeltowicz, Tobjasz, Chmielewska, Kamińska-Walasek, Szczepaniak, Malinowska. Mirela Mierzejewska została królem strzelców z wynikiem 365 bramek


Znakomity występ Pogoni zaowocował możliwością udziału w Pucharze Europy Mistrzyń Krajowych, gdzie zespół ze stolicy Pomorza Zachodniego musiał jednak uznać wyższość w 1/8 finału rumuńskiego zespołu Stiinta Bacau (19:30 i 25:21). W rozgrywkach 1986/87 szczecinianki docierają do finału Pucharu Polski, gdzie po dramatycznym meczu ulegają zespołowi AKS Chorzów 30:29. Podobne osiągnięcie ma miejsce 2 lata później. Dodatkowo Pogoń zdobywa srebrny medal na ligowych parkietach, co udaje się powtórzyć również w roku 1990. Konsekwentna i ciężka praca na treningach opłaca się już w kolejnym sezonie. Trzecie w historii złoto staje się faktem i szczecinianki ponownie występują w Pucharze Mistrzów, gdzie niestety lepsza okazuje się szwedzka drużyna Irsty HV Vaesterras.

Źródło: [1], wyniki sezonu mistrzowskiego


Ostatni sukces w XX wieku zostaje osiągnięty w 1992 roku. Pogoń po meczach ze Startem Elbląg, AKS Chorzów i Piotrcovią zdobywa Puchar Polski.

Źródło: [1]


3 lata później z powodu kłopotów finansowych i organizacyjnych szczypiornistki Pogoni spadają do II ligi. Zespół zmienia nazwę najpierw na Szczeciński Klub Piłki Ręcznej, a następnie na Szczeciński Klub Sportowy Paria. Chęć osiągnięcia jak najlepszego wyniku sportowego i powrotu do elity sprawia, że zespół w końcu trafił do Klubu Sportowego Łącznościowiec. Szczecinianki przeplatały dobre występy ze złymi, a awanse ze spadkami. Drużyna, pomimo wielu dobrych zawodniczek, nie była w stanie nawiązać do sukcesów swoich koleżanek sprzed 20 lat. W sezonie 2007/2008 zespół Łącznościowiec Poczta Polska zajmuje 11 miejsce i ponownie spada z ekstraklasy. Rok później w I lidze Szczecin reprezentuje już Pogoń Handball.

Źródło: www.zprp.pl, tabela I ligi kobiet 2008/2009


Po kilku latach zdobywania doświadczenia i zgrywania drużyny udaje się wywalczyć upragniony awans. Był kwiecień 2011 roku, a tak sukces szczecinianek relacjonowała Polska Agencja Prasowa:
„W meczu przedostatniej kolejki grupy A pierwszej ligi Pogoń pokonała w Szczecinie Spartę Oborniki Wlkp. 41:22 (22:9) i zapewniła sobie awans do ekstraklasy.
Choć był to mecz dwóch czołowych zespołów rozgrywek, na parkiecie szczecinianki dominowały niepodzielnie. Tym samym po trzyletniej przerwie Szczecin ponownie będzie miał drużynę w ekstraklasie. Przed trzema laty najwyższą klasę opuścił zespół Łącznościowca. Po spadku klub się rozpadł, a jego miejsce na zapleczu ekstraligi zajęła Pogoń Handball, która kilka miesięcy temu zrezygnowała z drugiego członu w nazwie.
W przeszłości zespół Pogoni Szczecin trzykrotnie zdobył tytuł mistrza Polski (w latach 1983, 1986 i 1991) oraz cztery razy był wicemistrzem i raz zdobył brązowy medal.
- Powrót do ekstraklasy zapewniliśmy sobie składem złożonym niemal z samych szczecinianek - cieszył się prezes klubu Przemysław Mańkowski, który zapowiedział, że rewolucji w zespole nie przewiduje.
Wynik:
Pogoń Szczecin - Sparta Oborniki Wlkp. 41:22 (22:9)
Najwięcej bramek: dla Pogoni - Martyna Huczko i Aleksandra Kicińska - po 7, dla Sparty - Urszula Filoda 7, Justyna Cieśla 6.”

W 2013 zespół Pogoni Baltica Szczecin osiąga 5 miejsce, a w sercach szczecińskich kibiców pojawia się nadzieja, że jest to początek czegoś dobrego. Jak się okazało mieszanka doświadczenia, młodości i ogromnej determinacji staje się przepisem na sukces. Szczecinianki uzyskują znakomite wyniki w Pucharze Polski (3 miejsce 2014, 2015, 2 miejsce 2016) i w lidze (3 miejsce 2015 i 2 w 2016). Zwłaszcza ostatni sezon  sprawił, że hala przy ulicy Twardowskiego pękała w szwach, a mecze z Vistalem Gdynia i Selgrosem Lubin na zawsze przejdą do historii rodzimego szczypiorniaka. W 2015 roku Pogoń wystąpiła w pucharze Challenge Cup i osiągnęła wówczas swój największy międzynarodowy sukces docierając aż do finału, gdzie uległa francuskiemu Union Mios Biganos-Begles.


Źródło: http://www.szczecin.sport.pl/sport-szczecin/1,130883,17855410,Pogon_Baltica_przegrala_pierwszy_final_Challenge_Cup_.html

W latach 2018 i 2019 Granatowo-bordowe dwa razy dotarły do finału Pucharu Polski, ale musiały zadowolić się srebrem. Ponowny występ w Challenge Cup przynosi identyczny rezultat jak w roku 2015. Szczecinianki awansowały do finału pozostawiając w pokonanym polu ekipy z Finlandii, Portugalii, Szwecji i Holandii. Dopiero w decydujących starciach przeszkodą nie do przejścia okazała się hiszpańska Rocasa Gran Canaria (mecze do zobaczenia tutaj: https://www.ehftv.com/us/video/spr-pogon-szczecin-rocasa-gran-canaria/1543419).

W czerwcu 2019 roku została podjęta bardzo bolesna decyzja o rozwiązaniu stowarzyszenia i tym samym zakończeniu pięknego rozdziału w historii szczecińskiego szczypiorniaka. Jak zwykle w tego typu przypadkach zdecydowały kwestie finansowe. Najbardziej przykre w całej tej sytuacji był fakt, że SPR Pogoń odeszła bez większego rozgłosu. Władze miasta i szczeciński świat sportu szybko zaakceptował zniknięcie z mapy jednego z najbardziej utytułowanych klubów Pomorza Zachodniego. 





Źródła wykorzystane przy pisaniu artykułu:

[1] - 50 lat piłki ręcznej na ziemi szczecińskiej - Arkadiusz Tomasz Tomczyk, Szczecin 2005, wydawca: www.plewnia.pl

[2] - 50 lat Morskiego Klubu Sportowego Pogoń - Roman Glapa, Szczecin 1998, wydawca: MKS Pogoń



Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa

Zobacz również: Sukces w siatkę złapany

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Minął tydzień - 05.12.2016




Portowcy na kolejne spotkanie udali się do Wrocławia, gdzie czekał na nich zespół Śląska. Szczecinianie chcieli zmazać plamę z zeszłego tygodnia, kiedy ulegli Koronie Kielce aż 1:4. Niestety mecz znów zaczął się niepomyślnie dla Pogoni. Już w 14 minucie bramkę dla gospodarzy zdobył wychowanek i były gracz szczecińskiej drużyny, Piotr Celeban. W 36 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Śląska i kiedy wydawało się, że może być już po meczu o swojej wysokiej formie przypomniał sobie Jakub Słowik i w ładnym stylu obronił strzał Bilińskiego. Tuż przed przerwą role się odwróciły i do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Adam Frączczak. Tym razem kibice gospodarzy postanowili nie dokarmiać naszego napastnika, ale na nic się to zdało. Pewny strzał pod poprzeczkę i było 1:1. Druga połowa w zasadzie bez historii, na odnotowanie zasługuje powrót po długiej kontuzji Huberta Matyni.
Tabela Lotto Ekstraklasy

Źródło: www.90minut.pl


******************


Z meczu na mecz siatkarze Espadonu grają coraz lepiej i po niedawnym, historycznym zwycięstwie wszyscy kibice siatkówki w Szczecinie mają nadzieję na kolejne sukcesy. Tym razem na mecz do stolicy Pomorza Zachodniego przybył zespół AZS Częstochowa. Pierwszą partię spotkania już trochę tradycyjnie wygrali przyjezdni. Espadon podejmował walkę, ale ostatecznie uległ 21:25 (to już też mała tradycja :) ). Jednak przebudzenie przyszło w drugiej i trzeciej odsłonie. 25:20 i 25:23 i zrobiło się 2:1 dla szczecinian. 4 partia na początku była wyrównana i pojawiły się szanse, że Espadon zgarnie w tym meczu całą pulę. Jednak częstochowianie nie dali za wygraną, zagrali bardzo dobrą końcówkę i wygrali 25:19. Tie break to spore emocje. Espadon prowadził już 11:7, by za chwilę stracić 3 punkty z rzędu. Szczecinianie opanowali jednak nerwy i wykorzystali pierwszą z 4 piłek meczowych. Espadon - AZS 3:2 i jest kolejny sukces w Plus Lidze.


Tabela Plus Ligi

Źródło: www.plusliga.pl


******************


Do kuriozalnej sytuacji doszło w ostatniej serii spotkań Superligi mężczyzn. Do Szczecina miał przyjechać zespół z Legionowa, ale ze względu na niedyspozycje kilku swoich graczy poprosił o przełożenie spotkania. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że taka sytuacja przydarza się Pogoni już po raz trzeci w bieżących rozgrywkach. Szczecinianie za każdym razem podążają z duchem sportu i przystają na prośby przeciwników, ale warto wspomnieć, że Portowcy również mają swoje problemy kadrowe, czy to związane z kontuzjami czy chorobami, a jednak za każdym razem podejmują rękawicę. W kolejnych spotkaniach zespołom rywalizującym z Pogonią należy życzyć zdrowia i przede wszystkim odwagi.


Tabela Superligi mężczyzn

Źródlo: www.zprp.pl


******************


Po kompromitującym meczu z Siarką Tarnobrzeg King Szczecin udał się do Starogardu Gdańskiego na mecz z tamtejszą Polpharmą. Pierwsza kwarta przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy pewnie wygrali tą część meczu 21:16. To tylko podrażniło Wilki Morskie. W drugiej odsłonie szczecinianie doprowadzili do remisu 42:42, by zadać decydujący cios w 3 kwarcie. Wywalczona przewaga 13 punktów była wystarczającą zaliczką. Mecz zakończył się zwycięstwem Kinga 81:64. Najwięcej punktów dla szczecinian zdobyli Taylor Brown i Paweł Kikowski (po 17).

Konferencja po meczu: https://www.youtube.com/watch?v=dKUDkIsZRpY


Tabela Tauron Basket Ligi

Źródło: www.plk.pl


******************



Siatkarki Chemika we własnej hali podejmowały Impel Wrocław. Było to dość ważne spotkania, bo ewentualne zwycięstwo policzanek pozwoliłoby im powrócić na pozycję lidera tabeli. Pierwszy set przebiegał bez niespodzianek i Chemik wygrał tę partię 25:20. W kolejnych setach przyjezdne udowodniły, że nie przyjechały do Szczecina tylko na wycieczkę. Wygrane do 18 i 19 sprawiły, że sytuacja Chemika była niewesoła. Jednak dało o sobie znać doświadczenie i duże umiejętności mistrzyń Polski. W 4 secie tablica świetlna wskazywała rezultat 25:23 i doszło do tie-break'a. Tam już w zasadzie nie było emocji. 15:9 i policzanki wygrywają mecz 3:2.


Tabela Orlen Ligi

Źródło: www.orlenliga.pl


******************


Piłkarze wodni Arkonii podejmowali graczy Legii Warszawa. Goście byli żądni rewanżu za porażkę w Pucharze Polski. W sobotnim starciu górą byli mistrzowie kraju. Arkonia wygrała 10:5. W niedzielnym rewanżu znów dała o sobie znać gościnność szczecinian. Przez 3 kwarty kontrolowali mecz i pewnie prowadzili, ale w 4 odsłonie stracili całą przewagę i ulegli stołecznemu zespołowi 5:7.


Tabela zawodów o MP w piłce wodnej

Źródło: www.polskapilkawodna.waw.pl

******************


Do bardzo ciekawego meczu doszło w 10 serii gier Ekstraklasy futsalu. Wicemistrz Polski, Pogoń 04 udał się do zeszłorocznego triumfatora rozgrywek, Gatty Zduńska Wola. Pomimo bardzo dobrej formy szczecinian faworytem potyczki była drużyna gospodarzy. Mecz zaczął się nieszczęśliwie dla zeroczwórki, bo już w 2 minucie na prowadzenie wyprowadził Gattę Krawczyk. Kiedy miejscowi kibice wygodnie rozsiedli się w fotelikach i czekali na kolejne bramki swojej drużyny dwa ciosy zadał Jurczak i niespodziewanie to Pogoń schodziła na przerwę prowadząc. W drugiej części meczu wynik przez długi czas się nie zmieniał i Portowy coraz śmielej zaczęli myśleć o zwycięstwie. Niestety w 36 minucie padło wyrównanie i podział punktów stał się faktem. Gatta - Pogoń 04 2:2.

Relacja z meczu: http://www.futsalekstraklasa.pl/wszystkie-wiadomosci/3130-remis-na-szczycie-zwyciestwa-faworytow


Tabela Ekstraklasy futsalu

Źródło: www.90minut.pl

******************


Działo się w mediach

Radio Szczecin pisze o występach szczecinianek w ME w piłce ręcznej

http://radioszczecin.pl/2,346427,porazka-polek-i-debiut-szczecinianek-w-euro-zdje&s=1&si=1&sp=1


Kurier Szczeciński informuje o zaległym meczu Salosu w CLJ

http://www.24kurier.pl/aktualnosci/sport/pilka-nozna-salos-wygral-zalegly-mecz/











wtorek, 22 listopada 2016

BYŁ SOBIE SEZON, CZĘŚĆ 3



W historii każdego klubu jest jakiś sezon przełomowy, taki, od którego zaczyna się nowa era w funkcjonowaniu drużyny. Dla Pogoni były to niewątpliwie rozgrywki 1958 roku. Portowcy rok wcześniej uzyskali awans do II ligi grupy północnej. Zespół prowadzony przez Floriana Krygiera miał za zadanie zaprezentować się jak najlepiej i przede wszystkim zdobyć doświadczenie na tym poziomie. To co zdarzyło się w tamtym sezonie przerosło najśmielsze oczekiwania wszystkich kibiców.

Pogoń swój pierwszy mecz miała rozegrać na własnym boisku z Marymontem Warszawa. Spotkaniem żyła już szczecińska prasa, a wzmianki o nim pojawiły się m.in. na pierwszej stronie Kuriera Szczecińskiego:

 Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 64 – montaż własny


Portowcy zagrali w składzie: Konarski, Sadurski, Kauder, Leszczyński, Wiśniewski, Przybylski, Jaworski, Słowiński, Kalinowski, Nowacki, Kurzynoga. Pogoń sezon rozpoczęła bardzo dobrze, bo pokonała gości z Warszawy aż 5:0 i została liderem tabeli. Bramki dla szczecinian zdobyli: Słowiński 3, Kurzynoga i Kalinowski.


Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 65 – montaż własny


„Pierwszy występ szczeciniaków w lidze, jeszcze raz potwierdził, że portowcy to zespół wysokiej klasy. Pogoń rozgromiła Marymont w wysokim stosunku 5:0 (4:0)”. - Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 65, pisownia oryginalna.

W trzeciej kolejce dochodzi do historycznych derbów Szczecina na poziomie II ligi. Pogoń podejmowała Arkonię i kibice, którzy wówczas pojawili się na stadionie na pewno nie mogli żałować. Portowcy wygrali 4:2, ale stracili pozycję lidera na rzecz Śląska Wrocław.


Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 77 – montaż własny


Po 5 kolejkach Pogoń miała na swoim koncie 5 zwycięstw. Szczecinian zatrzymała dopiero w 6 serii gier Warta Poznań (remis 2:2). Portowcy szybko wrócili na właściwy tor i następnie zanotowali 3 wygrane z rzędu (1:0 z Lechem Poznań, 3:0 z Piastem Nowa Ruda i 2:0 z Calisią Kalisz). Znakomicie w II lidze radził też sobie Śląsk Wrocław i to właśnie zespół z Dolnego Śląska był przeciwnikiem Pogoni w 10 serii gier. Po ciężkim meczu w strugach deszczu szczecinianie zdobywają cenny punkt (1:1) i tytuł mistrza wiosny (system rozgrywek wiosna-jesień), nie ponosząc przy tym porażki.

„Nie trzeba chyba żadnemu szczeciniakowi tłumaczyć jakie napięcie panowało na trybunach wśród półtora tysięcznej kolonii szczecińskiej podczas meczu Śląsk – Pogoń. W pierwszych minutach nerwy były napięte do granic możliwości. Dopiero po kilku składnych akcjach portowego ataku zapanowała tu ogólna radość”. - Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 136, pisownia oryginalna.




Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 136 – montaż własny


W ostatnim meczu rundy Pogoń zremisowała z Polonią Gdańsk 0:0. Wynik Pogoni na półmetku rozgrywek nie umknął dziennikarzom Przeglądu Sportowego:


Źródło: Przegląd Sportowy, 1958, nr 095 – montaż własny


Po meczu z Calisią Kalisz w 9 kolejce szczecińscy kibice musieli czekać na kolejny sukces aż do 13 serii gier, kiedy pokonany został Górnik Wałbrzych 2:1 (wg Kuriera „po najsłabszej grze w sezonie”).


Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 178 – montaż własny


W 5 następnych meczach Pogoń zanotowała 3 zwycięstwa (3:0 z Pomorzaninem Toruń, 1:0 z Zawiszą Bydgoszcz i 2:1 z Lechem Poznań) i 2 remisy (0:0 z Arkonią Szczecin i 3:3 z Wartą Poznań). W 19 serii gier doszło do potyczki z Piastem Nowa Ruda, a wynik przeszedł do historii szczecińskiej piłki. Portowcy wygrali…8:4. Relację z meczu dla Kuriera Szczecińskiego przeprowadził Janusz Szałkowski z Polskiego Radia, któremu same widowisko nie przypadło jednak do gustu:


Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 214 – montaż własny


W 21 kolejce do Szczecina przyjechał bezpośredni rywal do awansu do I ligi, Śląsk Wrocław. Pogoń, aby zapewnić sobie grę w najwyższej klasie rozgrywkowej musiała ten mecz co najmniej zremisować. Poruszenie w mieście było ogromne, a spotkaniem interesowali się wszyscy kibice Pogoni.


Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 248 – montaż własny


Mecz toczył się w obecności 30 000 widzów. Pogoń zaczęła to spotkanie źle, a później było tylko gorzej. W 64 minucie goście z Wrocławia prowadzili 3-0 i kontrolowali przebieg meczu. To co wydarzyło się później już zawsze będzie nieodłączną historią Pogoni. W 67 minucie pierwszego gola dla Portowców strzela Kalinowski. 12 minut później bramkę kontaktową zdobywa Słowiński. Przy ogłuszający dopingu Pogoń przeprowadza atak za atakiem. Szczecinianie dopinają swego w 85 minucie. Bohaterem Szczecina zostaje Nowacki i to Portowcy pierwszy raz w historii wywalczyli awans do I ligi! Ten ogromny sukces został odnotowany nie tylko przez szczecińskie, ale i ogólnopolskie media.


Źródło: Przegląd Sportowy, 1958, nr 167 – montaż własny



„Jeszcze piłkarze nie otarli potu z czoła, a już w szatni zjawili się najwyżsi przedstawiciele władz województwa i miasta, wierni kibice naszego futbolu – Włodzimierz Migoń i Jerzy Zieliński”. - Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 250, pisownia oryginalna.



Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958, nr 250 – montaż własny


Źródło: Przegląd Sportowy, 1958, nr 176 – montaż własny (kliknij żeby powiększyć)


Sukces Pogoni nie umknął krajowym władzom polskiej piłki:


Źródło: Kurier Szczeciński, R14, 1958 – montaż własny

Portowcy zakończyli cały sezon bez porażki (!), a awans do elity wywalczyli po zaledwie 10 latach istnienia klubu (!!!), który powstał w odbudowującym się z wojennych gruzów Szczecinie. W tamtym okresie był to niewątpliwie wielki sukces, o którym trzeba pamiętać i opowiadać. Począwszy od 1959 roku Portowcy w Ekstraklasie rozegrali prawie 1300 spotkań i na pewno nie byłoby to możliwe bez ogromnego zaangażowania ówczesnych władz klubu i piłkarzy. To między innymi Ci ludzi ukształtowali obecną Pogoń i wpłynęli na jej historię.


Statystyki Pogoni w sezonie 1958:

Najlepszy strzelec:  Józef Piątek, 18 bramek

Bilans meczów w sezonie (zwycięstwa, remisy, porażki): 15 – 7 – 0

Bilans meczów wiosną (zwycięstwa, remisy, porażki): 8 – 3 – 0

Bilans meczów jesienią (zwycięstwa, remisy, porażki): 7 – 4 – 0

Bramki w całym sezonie (zdobyte, stracone): 54 – 22

Portowcy zanotowali najwięcej zwycięstw i remisów w II lidze. Stracili też najmniej bramek.





Przeczytaj również na pogonsportnet.pl: http://pogonsportnet.pl/news/byl-sobie-sezon-czesc-3

Źródło skanów z gazet:

http://zbc.ksiaznica.szczecin.pl , Kurier Szczeciński. R.14, 1958