czwartek, 29 sierpnia 2019

Hala widowiskowo-(nie)sportowa?



Szczecińska Netto Arena została otwarta w 2014 roku. Hala budowana przez "dziesięciolecia" od początku swojego istnienia budzi kontrowersje odnośnie wyglądu, pojemności i funkcjonalności. Przez ostatnie 5 lat toczy się również debata, czy ilość i jakość imprez sportowych jest wystarczająca. Równolegle trwają porównywania do innych hal w Polsce i sposobu ich zarządzania. Warto przedstawić to zagadnienie w oparciu o liczby.



Poniżej zaprezentowano zestawienie wydarzeń sportowych w Netto Arenie w 2018 i 2019 roku (dane i ich kwalifikacja na podstawie http://www.arenaszczecin.pl/kalendarz):

Źródło: własne, kliknij żeby powiększyć. Na podstawie: http://www.arenaszczecin.pl/kalendarz

Źródło: własne, kliknij żeby powiększyć.

Jak łatwo można zauważyć zdecydowaną większość wydarzeń sportowych stanowią mecze ligowe:


Źródło: własne, kliknij żeby powiększyć

Jest to naturalne zważywszy na to jaka ilość drużyn ekstraklasowych reprezentowała Szczecin (czas przeszły jest tu zamierzony). Prawdziwym gospodarzem Netto Areny są Wilki Morskie, które rozgrywają w niej wszystkie swoje spotkania (wynika to również z faktu, że klub nie ma innego wyjścia). Sporo emocji dostarczał również Espadon vel. Stocznia, ale fatalny los tego klubu jest już wszystkim bardzo dobrze znany. Od czasu do czasu na Netto Arenie gościły piłkarki ręczne Pogoni oraz futsaliści Pogoni 04. Te pierwsze niestety podzieliły los siatkarzy i nie zanosi się w najbliższym czasie na mecze Superligi w Szczecinie. Piłkarze halowi w kiepskim stylu pożegnali się z Ekstraklasą i na pewno nie będą grać na tak dużym (jak na swoje potrzeby) obiekcie (a na tę chwilę nie wiadomo nawet czy wystartują w I lidze). Kolejną drużyną, która w dalszym ciągu zaprasza kibiców do Netto Areny jest Sandra Spa Pogoń, ale piłkarze ręczni grają na Szafera głównie tylko z topowymi polskimi drużynami, a pozostałe mecze rozgrywają na Twardowskiego. 

Ostatni, bardzo słaby sezon halowy nie jest dobrą wiadomością dla operatora obiektu. Praktycznie w jednym momencie zniknęły 3 drużyny, które mogły korzystać z Areny. Widać to już w porównaniu średniej liczby wydarzeń w 2018 i 2019 roku (jest to głównie "efekt Stoczni", ale okres od września do grudnia 2019 będzie jeszcze słabszy):


Poza meczami ligowymi szczecińska hala ma jednak niewiele do zaoferowania kibicom (warto zwrócić uwagę, że w zestawieniu w puli "Pozostałe" znalazły się m.in. takie imprezy jak Przedszkoliada i Monika Pyrek Camp). Z dużych wydarzeń, które odbywały się na Arenie można wyróżnić (wybór subiektywny):
  1. Mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn 2017 (link 1, link 2, link 3)
  2. Mistrzostwa Europy w gimnastyce sportowej 2019 (link)
  3. Final Four Ligi Mistrzyń 2015
  4. Dwukrotnie finał Challenge Cup w piłce ręcznej kobiet 2015 i 2019
  5. Mistrzostwa Europy w tańcu nowoczesnym 2018
  6. Mistrzostwa świata w karate dzieci, kadetów i juniorów 2014
Należy zaznaczyć, że finał Challenge Cup wynikał tylko z bardzo dobrej postawy szczypiornistek Pogoni, które niejako podarowały to wydarzenie miastu i operatorowi. Imprezy z pozycji 5 i 6 są bardzo hermetyczne i nie cieszą się zainteresowaniem mediów, ani nie są w stanie ściągnąć dużej liczby kibiców. Pozycje 1-3 to jak najbardziej wydarzenia z najwyższej półki.

Osobną kwestią jest obecność kadry Polski na Netto Arenie.

Mecze reprezentacji:
  • siatkówka mężczyzn (2 mecze towarzyskie z Belgią - link) - 2019
  • futsal mężczyzn (1 mecz towarzyski z Rosją i 1 mecz w barażach o mistrzostwa Europy z Kazachstanem) - 2015 i 2016
  • piłka ręczna kobiet (1 mecz w play-off o mistrzostwa świata z Ukrainą) - 2015
  • tenis mężczyzn (mecz z Ukrainą w ramach Pucharu Davisa - link) - 2015
6 spotkań w ciągu 5 lat (w tym dwa "o coś") to słaby wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w Szczecinie, jednym z największych polskich miast, jest bardzo duże zapotrzebowanie na takie mecze. Obecnie ciężko powiedzieć, czy taki stan rzeczy wynika z małej woli miasta, słabej pozycji Szczecina w związkach sportowych, czy samego obiektu. Na pewno Gród Gryfa przegapił już sporo okazji na promocję. Zaliczyć do nich można na przykład: 

  • Mistrzostwa Europy siatkarzy 2013 (Szczecin został już wybrany jako miasto organizator, ale nie udało się przyspieszyć budowy obiektu).
  • Mistrzostwa świata siatkarzy 2014 (polskie miasta niejako "kupowały" sobie prawo do organizacji, a jednym z nich była Bydgoszcz, której obiekt ma ok. 5300 miejsc stałych).
  • Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych 2016 (tu były bardzo małe szanse ze względu na konkurencję).
  • Kwalifikacje do IO siatkarek 2019 (toczyły się rozmowy, żeby turniej był organizowany w Szczecinie, ale bez efektu).
  • Mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych 2023 (? - w mediach nie ma informacji, żeby Szczecin starał się o tę imprezę, więc wniosek nasuwa się sam).
Pojawia się pytanie, czy wszystkich wydarzeń faktycznie jest mało, czy po prostu oczekiwania kibiców są przesadnie wygórowane? Z obiektami takimi jak w Krakowie, Gdańsku, Łodzi i Katowicach nie ma sensu się porównywać. Większa pojemność oznacza większy zysk z biletów i reklam, a to jest jedno z najważniejszych kryteriów. Jak zatem wygląda sytuacja np.: w Toruniu, gdzie ilość stałych miejsc wynosi ok. 5200? Dane na podstawie: https://www.torun.pl/pl/kalendarz-wydarzen.

Źródło: własne, kliknij żeby powiększyć

Podobnie jak w Szczecinie większość wydarzeń stanowią mecze ligowe i to głównie jednej drużyny. Ilość imprez również nie rzuca na kolana. To czego na pewno można zazdrościć toruńskiej hali to możliwość instalacji bieżni lekkoatletycznej. Stolica kujawsko-pomorskiego dobrze wykorzystuje tę funkcjonalność. Od nowego sezonu na obiekt przenoszą się też futsaliści, a więc ilość spotkań wzrośnie.

Ciekawie wygląda również sytuacja na poznańskiej Arenie. Zgodnie z kalendarzem dostępnym na stronie https://arenapoznan.pl/kalendarium/ od stycznia do sierpnia w Poznaniu odbyła się...jedna impreza sportowa i był to pokaz koszykówki w wykonaniu Harlem Globtrotters.

Na stronie bydgoskiej Łuczniczki ciężko znaleźć kalendarz z wydarzeniami wstecz, ale na wrzesień zaplanowane są 3 imprezy, ale tylko jedna o charakterze sportowym (prezentacja drużyny Enea Astoria). Z kolei turniej koszykówki będzie odbywał się na Artego Arena, małym obiekcie na 1400 miejsc.

W Częstochowie sytuacja wygląda następująco:

Źródło: własne, kliknij żeby powiększyć. Na podstawie: https://hala-czestochowa.pl/kalendarz-imprez/

Ponownie przeważają mecze ligowe i turnieje o zasięgu ogólnopolskim.

W takim zestawieniu sytuacja w Szczecinie wygląda co najmniej dobrze. Kibic może mieć odmienne oczekiwania i jest to jak najbardziej zrozumiałe. Operator obiektu będzie jednak musiał w najbliższym czasie włożyć dużo wysiłku jeśli chce utrzymać odpowiednią ilość imprez (może poprzez obniżenie kosztów dla rodzimych klubów, "pogodzenie się" z Chemikiem Police, itd.). Nie bez znaczenia jest też samo miasto, które powinno zabiegać o kolejne wydarzenia międzynarodowe i te z udziałem kadry Polski. Patrząc na powyższe można krótko podsumować, że jaka hala, kluby i chęci takie imprezy.


Źródło: własne
Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa

1 komentarz:

  1. Słuchajcie, a co sądzicie o takich halach sportowych wykonanych na konstrukcjach stalowych? Z tego co widzę to firma jam-pol.eu zajmuje się własnie stawianiem takich hal. Waszym zdaniem to dobre rozwiązanie aby obiekty sportowe wznosić w ten sposób?

    OdpowiedzUsuń