środa, 6 września 2023

Porażka prawdę ci powie


Po 6 rozegranych spotkaniach Pogoń ma na swoim koncie aż 4 porażki (przy dwóch zwycięstwach). Wynik zarówno dziwny jak i zatrważający, ponieważ przed sezonem nic nie zapowiadało katastrofy. Do końca rozgrywek pozostało wciąż 28 kolejek, więc na ekstraklasowym stole leżą aż 84 punkty. Wszystko jest możliwe? I tak, i nie. Pogoń aspiruje do miejsca w TOP4 ligowej tabeli, więc powinna punktować z dużą regularnością (zwłaszcza gdy gra mecze z takimi drużynami jak ŁKS, Radomiak i Śląsk). Strata aż 12 punktów na tym etapie sezonu może (lub musi?) zaważyć na końcowym rozstrzygnięciu. Wszystko za sprawą historii i statystyki porażek zespołów z czołówki tabeli.

2022/23 (34 kolejki)

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Raków Częstochowa (M)

5

15%

2

Legia Warszawa (P)

6

18%

3

Lech Poznań

7

21%

4

Pogoń Szczecin

8

24%

 

Mistrz Polski przegrał w poprzednich rozgrywkach tylko 5 razy, wicemistrz 6, brązowy medalista 7, a Pogoń 8. Jeśli obecny sezon będzie na podobnym poziomie sportowym to teoretycznie w walce o złoto Portowcy mogą zaliczyć już tylko jedną porażkę, żeby zachować jak największe szanse na tytuł (oczywiście, że jest to daleko idące uproszczenie, ale poprzednie lata będą bardziej potwierdzać tę tezę niż obalać). Co więcej, już teraz szczecinianie osiągnęli poziom 50% przegranych z poprzedniego sezonu po zaledwie…17% rozegranych spotkań.

 

2021/22 (34 kolejki)

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Lech Poznań (M)

4

12%

2

Raków Częstochowa (P)

5

15%

3

Pogoń Szczecin

5

15%

4

Lechia Gdańsk

9

26%

 

Tu sytuacja wygląda bardzo podobnie. Piłkarze Pogoni, żeby wywalczyć mistrzostwo nie mogliby przegrać już ani razu i większość spotkań wygrać.

 

2020/21 (30 kolejek)

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Legia Warszawa (M)

4

13%

2

Raków Częstochowa (PP)

5

17%

3

Pogoń Szczecin

8

27%

4

Śląsk Wrocław

9

30%

 

Inna liczba kolejek niż w kampaniach 21/22 i 22/23, ale wartość procentowa pozostała na bardzo zbliżonym poziomie. I w tym wypadku limit niepowodzeń byłby dla Pogoni na wyczerpaniu.

 

2019/2020 (30 kolejek, bez grupy mistrzowskiej) 

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Legia Warszawa (M)

8

27%

2

Piast Gliwice

9

30%

3

Śląsk Wrocław

7

23%

4

Lech Poznań

7

23%

 

Jest nadzieja? Niewielka, ponieważ w sezonie 2019/20 funkcjonował podział na grupy, więc w etapie zasadniczym skupienie i rozłożenie sił było inne niż w obecnym formacie. Nie zmienia to faktu, że lider poniósł aż 8 porażek.

 

2018/2019 (30 kolejek, bez grupy mistrzowskiej)

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Lechia Gdańsk

4

13%

2

Legia Warszawa

6

20%

3

Piast Gliwice (M)

7

23%

4

Cracovia

10

33%

 

Tu jak dotąd najsłabszy wynik drużyny z TOP 4 po sezonie zasadniczym, ale znów mówimy tu o nie do końca miarodajnym sezonie z podziałem na grupy.

 

2017/2018 (30 kolejek, bez grupy mistrzowskiej)

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Lech Poznań

5

17%

2

Jagiellonia Białystok

8

27%

3

Legia Warszawa (M)

10

33%

4

Wisła Płock

11

37%

 

Na zakończenie… początek ery Kosty Runjaica. Czwarta w tabeli Wisła Płock po 30 kolejkach zaliczyła aż 37% porażek.

 

Wróćmy na chwilę do obecnego sezonu:

Lp.

Drużyna

Liczba porażek

% porażek

1

Legia Warszawa

0

0%

2

Śląsk Wrocław

2

29%

3

Zagłębie Lubin

2

29%

4

Jagiellonia Białystok

2

33%

5

Raków Częstochowa

1

20%

 

 

 

 

10

Lech Poznań

1

20%

 

 

 

 

15

Pogoń Szczecin

4

67%

 

Mistrz Polski (lub lider sezonu zasadniczego) notuje ok. 16% porażek, co w przypadku Pogoni oznacza możliwość przegrania jeszcze jednego, góra dwóch meczów do końca rozgrywek. Wicemistrzostwo to teoretycznie jeszcze 3-4 potknięcia, brąz 4-5, 4. miejsce 5-6. Nie minęły jeszcze dwa miesiące od startu rozgrywek, a teoretycznie i historycznie złoto jest już poza zasięgiem. Największe szanse są wciąż na zdobycie czwartej pozycji.

 

Pogoń jest obecnie w bardzo złej sytuacji. Rozważania o możliwym miejscu w czołówce są bardzo optymistyczne. Przed Portowcami jeszcze dużo pracy, którą trzeba wykonać w bardzo krótkim czasie, w przeciwnym razie sezon 2023/24 będzie stracony jeszcze przed końcem jesieni.

 


Źródło: własne

Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa

 

 

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz