sobota, 25 lutego 2017

Wydarzyło się w Szczecinie, część 4


Kiedy w 1965 roku Wiesław Maniak ustanawiał rekord kraju w biegu na 100m (10,1s na stadionie Pogoni) wydawało się, że jest tylko kwestią czasu kiedy polski zawodnik złamie barierę 10 sekund. Wynik ze Szczecina przetrwał jednak aż do 1984 roku kiedy to Marian Woronin pobił go o 0,1s. Od tego czasu rodzimi sprinterzy rzadko kiedy docierali do tej upragnionej granicy. Żeby przybliżyć polskiego (wymagającego) kibica do ogromnych emocji jakie towarzyszą zawodom sprinterskim zaczęto w naszym kraju organizować mityngi, na które zapraszano gwiazdy światowego formatu. Między innymi dwa z nich odbyły się w Szczecinie, a jeden z wyników wciąż widniej na pierwszym miejscu w tabelach statystycznych.

Pierwsze zawody Pedro's Cup odbyły się na stadionie lekkoatletycznym przy Litewskiej (notabene im. Wiesława Maniaka) w 2008 roku. Do stolicy Pomorza Zachodniego przyjechali m.in. Melaine Walker (Jamajka, 400m), Swietłana Fieofanowa (Rosja, skok o tyczce), Dawn Harper (USA, 100m płotki), Wilfred Bungei (Kenia, 800m), Tomasz Majewski (pchnięcie kulą) i Asafa Powell (Jamajka, 100m). I to właśnie występ tego ostatniego ściągnął największe rzesze kibiców. Była to już 3 próba Jamajczyka pobicia bariery 10 sekund na terenie Polski i zarazem zostania pierwszym lekkoatletą, który tego dokonał. Dwa poprzednie podejścia (2006, 2007 w Warszawie) się nie powiodły głównie ze względu na złe warunki atmosferyczne. Tym razem wszystko było już w jak najlepszym porządku. Dobra pogoda, forma i doping kibiców pomogły Powellowi osiągnąć wynik 9,89s.

Źródło: http://www.szczecin.pl/chapter_59204.asp

Sam zawodnik był bardzo zadowolony, ale już wtedy zapowiedział, że nie jest to jego ostatnie słowo. Rok później ponownie zawitał do Szczecina, ale w dużo bardziej doborowym towarzystwie. Oprócz niego pojawili się m.in. Nesta Carter (Jamajka, 100m), Tyson Gay (USA, 200m), Jarosław Rybakow (Rosja, skok wzwyż), Robert Harting (Niemcy, rzut dyskiem) i Betty Heidler (Niemcy, rzut młotem).

Źródło: własne

Źródło: własne

Źródło: własne

Obecność Tysona Gaya (zdjęcie powyżej) sprawiła, że kibice zgromadzeni na stadionie mieli ochotę na dublet w postaci złamania barier 10 i 20 sekund odpowiednio na 100 i 200m. Niestety wynik 20,21 Amerykanina sprawił, że na placu boju pozostał tylko Powell. Jamajczyk dotrzymał słowa i dał z siebie jeszcze więcej niż rok wcześniej:




Wynik 9,82s po dziś dzień jest najlepszym wynikiem uzyskanym na terenie Polski w wyścigu na 100m. Poniżej zestawienie pierwszych dziesięciu rezultatów. 


Najszybsze biegi na 100m na polskiej ziemi:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bieg_na_100_metr%C3%B3w#Najszybsi_stumetrowcy_na_polskich_stadionach

Historia Asafy Powella ma też wiele zakrętów (o czym można przeczytać m.in. tu: klik), ale nie zmienia to faktu, że był to jeden z wybitniejszych zawodników jacy pojawili się w Szczecinie. Pedro's Cup nie zawitał już więcej na Litewską, ale Gród Gryfa zyskał inny silnie obsadzony mityng, Memoriał Janusza Kusocińskiego. Jednak minie chyba jeszcze sporo czasu zanim znów na żywo będziemy mogli się emocjonować biegami w granicach 9,8s.

Wyniki Pedro's Cup:

2008

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mityng_lekkoatletyczny_Pedro%27s_Cup_2008



2009

Mężczyźni

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mityng_lekkoatletyczny_Pedro%27s_Cup_2009

Kobiety


https://pl.wikipedia.org/wiki/Mityng_lekkoatletyczny_Pedro%27s_Cup_2009


Informacje prasowe (przykłady):

http://sportowefakty.wp.pl/la/99404/mityng-pedros-cup-asafa-powell-982

http://www.gp24.pl/sport/lekkoatletyka/art/4415283,szczecin-mityng-pedros-cup-powell-pobiegl-na-100-m-w-982-s,id,t.html

http://radioszczecin.pl/1,54885,sukces-mityngu-pedros-cup-w-szczecinie-wideo

Źródło: montaż własny, Przegląd Sportowy




 Źródło: własne. Znajdź mnie na FB:  https://www.facebook.com/bramasportowa


*************

niedziela, 12 lutego 2017

Wydarzyło się w Szczecinie, część 3



Gdyby zapytać losowo wybranego szczecinianina, gdzie przebywał dwa miesiące temu, zapewne odpowiedziałby, że nie pamięta. Jednak gdyby pytanie brzmiało "gdzie przebywał Pan/Pani w dniach 4-7.08.2007?" odpowiedź byłaby jedna: "na Wałach Chrobrego". To właśnie wtedy Szczecin stał się na kilka dni stolicą światowego żeglarstwa i organizatorem finału regat The Tall Ships' Races. Impreza ta była największą w ówczesnej historii miasta i zgromadziła rzesze turystów.

Źródło: własne


Do stolicy Pomorza Zachodniego przypłynęły największe żaglowce świata, m.in.:

Siedow (Rosja, bark, 122m)
Dar Młodzieży (Polska, fregata, 109m)
Kruzensztern (Rosja, bark, 114,5m)
Christian Radich (Norwegia, fregata, 73m)
Cuauhtemoc (Meksyk, bark, 90,5m).

Pełną listę uczestników można znaleźć pod adresem:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_%C5%BBagiel_2007


Szczecin był ostatnim portem na trasie regat. Mapa wyścigu wyglądała następująco:

Źródło: materiały organizatora

Mimo, że wielu wspomina zlot jako wspaniałe wydarzenie kulturalne to należy pamiętać, że były to też zawody sportowe, a skoro tak to musieli być ich zwycięzcy. Sukces osiągnął m.in. Dar Szczecina, który zwyciężył w klasie C i zajął 2 miejsce w klasyfikacji generalnej.

Wyniki regat:

Klasyfikacja ogólna: 1. "Christian Radich" (na zdjęciu, Norwegia) 2. "Dar Szczecina" 3. "Dar Natury" 
 
Źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Tall_ship_Christian_Radich_under_sail.jpg
 
Klasa A: 1. "Christian Radich" (Norwegia) 2. "Kruzenshtern" 3. "Sorlandet" 
 
Klasa B: 1. "Helena" (Finlandia) 2. "Gratitude" 3. "Gratia" 
 
Klasa C: 1. "Dar Szczecina" (Polska) 2. "Dar Natury" 3. "St IV" 
 
Klasa D: 1. "Rona II" (Wielka Brytania) 2. "Hansa" 3. "Sirma"
 
Wręczenie nagród w Teatrze Letnim, źródło: własne
 
Nie ulega wątpliwości, że Szczecin przez kilka dni był na ustach całej Polski, Europy, a i wielu zakątków świata. To wspaniałe wydarzenie zebrało wiele pozytywnych komentarzy, m.in. także od dyrektora regat TTSR, Christera Samuelssona
 
Starałem się dotąd nie ujawniać swojej opinii na temat organizacji regat w Szczecinie, choć wiele osób mnie o to pytało. Dziś nadszedł odpowiedni moment i mogę powiedzieć, że był to ogromny sukces. Fantastyczny port, wspaniałe miasto i perfekcyjna organizacja. Od oficerów łącznikowych, przez wszystkie inne zaangażowane osoby, w każdym najdrobniejszym szczególe wszystko działało bez zarzutu. Kapitanowie, z którymi rozmawiałem w czasie trwania imprezy byli co do jednego zachwyceni. Tak pozytywnych opinii nie słyszałem jeszcze w żadnym porcie.
Wycieczkowiec The World, źródło: własne

Źródło: własne



Relacje prasowe i liczby zlotu:
  • 100 oficerów łącznikowych (wolontariuszy) obsługiwało załogi żaglowców,
  • 105 strażników miejskich pełniło dziennie służbę w rejonie zlotu,
  • 110 ratowników medycznych dyżurowało w rejonie zlotu,
  • 600 ochroniarzy pilnowało porządku w rejonie zlotu,
  • 1 000 policjantów pełniło dziennie służbę w rejonie zlotu (patrole piesze, na lądzie, wodzie i w powietrzu, konne i rowerowe),
  • 1 000 drobnych interwencji medycznych przeprowadzono w trakcie zlotu,
  • 3 200 kilogramów śmieci wywożono dziennie z terenu zlotu,
  • 6 000 członków załóg przypłynęło do Szczecina,
  • 50 000 osób odwiedziło pokład meksykańskiego żaglowca "Cuauhtémoc”,
  • 2 000 000 gości odwiedziło teren zlotu,
  • 6 000 000 wejść odnotowano na stronę internetową zlotu,
  • 15 000 000 osób obserwowało zlot przez kamery internetowe.
Źródło: wikipedia


Źródło: własne

Źródło: własne



Źródło: Magazyn Sportowy Przeglądu Sportowego

Źródło: Dziennik

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,91-wielkich-zaglowcow-cumuje-w-Szczecinie,wid,9083576,wiadomosc.html
 
http://4dfoto.pl/portfolio-item/the-tall-ships-races-2007-szczecin/






 Oficjalna strona zlotu: http://www.szczecin2007.pl


Jak się okazało nie był to ostatni tego typu zlot w Szczecinie (następny finał odbył się w 2013 roku). Miasto na stałe wpisało się do kalendarza regat. Kolejna okazja na zobaczenie największych jednostek świata już w tym roku. Wały Chrobrego znów będą tętnić życiem tak jak 10 lat temu.



 Źródło: własne. Znajdź mnie na FB:  https://www.facebook.com/bramasportowa


*************

niedziela, 5 lutego 2017

Wydarzyło się w Szczecinie, część 2



Szczecin wielokrotnie gościł imprezy rangi mistrzowskiej, ale w głównej mierze były to zawody o prymat w Polsce. Grudzień 2011 był pod tym względem bardzo wyjątkowy, ponieważ wtedy na kilka dni Gród Gryfa stał się stolicą europejskiego pływania. Do Szczecina zawitały prawdziwe gwiazdy, mistrzowie olimpijscy i świata:



Źródło: montaż własny, Kurier Szczeciński

Źródło: własne

Polska reprezentacja miała kilku "pewniaków" do medali lub wysokich miejsc. m.in. Konrada Czerniaka i Radosława Kawęckiego. W Szczecinie swoich szans mieli szukać także m.in. Mateusz Sawrymowicz i Otylia Jędrzejczak.

Źródło: własne

Pierwszego dnia kibice zgromadzeni na Floating Arenia mogli czuć się w pełni usatysfakcjonowani. Polacy zdobywali medal i bili rekordy. 1:49,15s to czas mistrza Europy, Radosława Kawęckiego, na 200m stylem grzbietowym. 3:40,54s to z kolei wynik brązowego medalisty Pawła Korzeniowskiego na 400m stylem dowolnym. Osoby lubiące statystykę i najlepsze osiągnięcia powinny na pewno zapamiętać rezultat 20,88s należący do mistrza stylu dowolnego na 50m, Konrada Czerniaka. 3 medale, w tym 2 złote zapowiadały bardzo ciekawe kolejne dni zmagań.

Źródło: własne
Czerniak dominował także na 100m stylem motylkowym. 49,62s to nowy rekord Polski. Wolniejsi od naszego zawodnika byli m.in. rekordzista świata i Europy Rosjanin Evgeny Korotyshkin i Belg Francois Heersbrandt.

Źródło: własne

Ogromną radość sprawił wszystkim kibicom Mateusz Sawrymowicz. Szczecinian, były mistrz świata, w swoim rodzinnym mieście zdobył złoty medal na dystansie 1500m z czasem 14:29,81s. Warte odnotowania jest to, że Polak pływał w porannej sesji zawodów, która, jak widać tylko teoretycznie, powinna skupiać pływaków osiągających wolniejsze rezultaty. W sesji popołudniowej z wynikiem Mateusza nie poradzili sobie m.in. Pal Joensen i Mads Glaesner.

Źródło: montaż własny, Przegląd Sportowy

Brązowy medal w sztafecie 4x 50m stylem zmiennym zdobyły: Aleksandra Urbańczyk, Ewa Ścieszko, Anna Dowgiert i Katarzyna Wilk. Swoją bardzo dobrą dyspozycję potwierdził także Radosław Kawęcki sięgając po swoje drugie złoto, tym razem na dystansie 100m stylem grzbietowym. Do polskiego worka z medalami swój kruszec dorzucił jeszcze Konrad Czerniak na 50m stylem motylkowym (brąz).

Nie zawiodły również zagraniczne gwiazdy. Mireia Belmonte Garcia na 400m stylem zmiennym ustanowiła rekord Europy, 4:24,55s. Swoje konkurencje wygrywali także Laszlo Csech (200m stylem motylkowym), Paul Biedermann (200, 400m stylem dowolnym) i Jeanette Ottesen (50m stylem motylkowym). Wszystkie rezultaty można znaleźć pod linkiem:




Mocną stroną szczecińskich zawodów byli również kibice:
Wszyscy pływacy, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać w Szczecinie byli zachwyceni i gremialnie stwierdzili, że przed taką publicznością, a w szczególności tak licznie zgromadzoną polską publicznością, jeszcze nie mieli okazji startować i na pewno zapamiętają te mistrzostwa na długo.
Źródło: http://www.plywanie.pl/aktualnosci-z-zawodow-plywackich/mistrzostwa-europy/krotki-basen/szczecin-2011/item/mistrzostwa-europy-w-szczecinie-plywaniepl-podsumowuje-organizacje-zawodow

Źródło: Głos Szczeciński


Klasyfikacja medalowa:

Źródło: oficjalna strona mistrzostw

Relacje prasowe i statystyki:

http://www.plywanie.pl/mistrzostwa-swiata-w-plywaniu-barcelona-2013/tag/ME%20Szczecin%202011





 
http://euro2012.onet.pl/wiadomosci/me-w-plywaniu-konrad-czerniak-dominuje-w-szczecini,1,4962866,artykul.html





Tymi zawodami Szczecin pokazał, że zasługuje na imprezy najwyższej rangi. Kolejna okazja do pokazania się europejskiej i światowej publiczności już w sierpniu, kiedy to do Grodu Gryfa przyjadą najlepsi siatkarze.


 Źródło: własne. Znajdź mnie na FB:  https://www.facebook.com/bramasportowa


*************

Minał tydzień - 05.02.2017




Niesamowitego wyczynu dokonał zawodnik OSOT Szczecin, Piotr Lisek. Został on pierwszym Polakiem w historii, który pokonał w skoku o tyczce wysokość 6m! Dokonał tego na mityngu w Poczdamie. Jest to oczywiście rekord naszego kraju, który ponownie został pobity przez Liska.




******************


Chemikowi wciąż mało sukcesów. Policzanki po wygranych w lidze uznały, że teraz pora na zdobycie Pucharu Polski. Jak pomyślały tak zrobiły. W półfinałowym starciu musiały jednak stawić czoła bardzo ambitnym zawodniczkom DevelopRes Rzeszów. Mecz rozstrzygnął się dopiero po tie-breaku i siatkarki Chemika mogły odetchnąć. Kibice ostrzyli sobie zęby na niedzielny finał, który miał być najbardziej zaciętym od lat. Przeciwnikiem była ekipa Budowlanych Łódź. Jak się okazało z dużej chmury spadł bardzo mały deszcz, ale co ważne obwieścił on zwycięstwo Chemika 3:0 (23, 16, 16). Policzanki są kolejną ekipą po Arkonii, która sięgnęła po trofeum w bieżącym sezonie.





******************


W bardzo złej formie są ostatnio piłkarki Pogoni Baltica. Porażki z Vistalem i Energą sprawiły, że dystans do czołówki się powiększył i trzeba było sięgnąć po posiłki. Skład szczecinianek zasiliła Valentina Blazevic. Pierwszą szansą na występ był sobotni mecz ze Startem Elbląg. Po 15 minutach wszyscy kibice w hali na Twardowskiego siedzieli bardzo zrelaksowani i byli pewni, że kryzys jest już za Pogonią, ponieważ szczecinianki prowadziły 7:3. Jednak od tego momentu zaczął grać już tylko Start. Do przerwy wynik na tablicy brzmiał 9:10 dla przyjezdnych. O drugiej połowie w zasadzie nie ma co pisać. Baltica nie istniała, a elblążanki tylko powiększały przewagę. Ostatecznie wygrały 20:26. Była to już 3 z rzędu porażka Pogoni. Na pocieszenie (niewielkie) swój mecz przegrał także Vistal.

Źródło: własne


Tabela Superligi kobiet

Źródło: www.zprp.pl

******************


Swój zaległy mecz z Gwardią Opole rozegrali szczypiorniści Pogoni. Gwiazdą starcia, na nieszczęście dla szczecinian, był bramkarz gości, Adam Malcher. Do przerwy Portowcy dotrzymywali kroku Gwardzistom i prowadzili 12:11. Druga połowa to koncert wspomnianego już gracza opolan. Do tego powróciły stare grzechy Pogoni, brak skuteczności i błędy w obronie. To wszystko sprawiło, że szczecinianie wciąż mają tylko dwa zwycięstwa na koncie i musieli przełknąć gorycz porażki 25:30.


Tabela Superligi mężczyzn

Źródło: www.zprp.pl
 
******************


Pracowite ostatnie dni mieli koszykarze Kinga. Po porażce z Anwilem 86:80 szczecinianie udali się na spotkanie z Turowem Zgorzelec. Kiedy te zespoły spotykały się ostatnio to emocji nie brakowało (zwłaszcza w końcówkach). Tym razem gracze ze Zgorzelca chcieli uniknąć niepotrzebnych nerwów i już w pierwszej kwarcie chcieli pokazać kto będzie rozdawał karty w niedzielnym meczu. 16:26 dla gospodarzy mówi samo za siebie. Do przerwy wynik na tablicy brzmiał 36:50. Wilki walczyły, ale po prostu nie miały argumentów żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Turów - King 88:75.


Tabela Tauron Basket Ligi


Źródło: www.plk.pl


******************



Kolejną przeszkodą w tym sezonie na drodze Pogoni 04 był zespół Red Devils Chojnice. Pierwsze minuty zaczęły się lepiej dla gospodarzy. Już w 7 gola zdobył Kaźmierczak. Szczecinianie atakowali i szukali swoich szans, ale udało im się doprowadzić do wyrównania dopiero po przerwie. Autorem trafienia był Jakubiak. Szalę zwycięstwa przechylił na korzyść szczecinian niezawodny Kubik w 37 minucie. Chojnice - Pogoń 04 1:2.


Tabela Ekstraklasy futsalu

Źródlo: www.90minut.pl

******************


Działo się w mediach

Radio Szczecin pisze o powołaniach do kadry futsalistów Pogoni

http://radioszczecin.pl/2,349179,powolania-do-kadry-ze-szczecina&s=2&si=2&sp=2


Kurier Szczeciński informuje o wicemistrzostwie Polski oldbojów Pogoni

http://www.24kurier.pl/aktualnosci/sport/pilka-nozna-oldboje-pogoni-wicemistrzami-polski/


Głos Szczeciński pisze o wydłużeniu akcji "w Pogoni za stadionem"

http://www.gs24.pl/aktualnosci/a/akcja-w-pogoni-za-stadionem-bedzie-wydluzona,11758446/




******************