Na sukces klubu piłkarskiego
składa się wiele czynników. Poza oczywistą wysoką formą zawodników duże
znaczenie mają budżet, infrastruktura, kibice oraz cierpliwy właściciel, który
utożsamia się z zespołem. Na początku XXI wieku Pogoń, delikatnie mówiąc, nie
miała szczęścia pod tym ostatnim względem.
Jak się okazało wywalczenie
tytułu wicemistrzowskiego w 2001 roku było początkiem końca ówczesnej drużyny.
Po odejściu Sabriego Bekdasa klub przejął Les Gondor, za którego rządów Pogoń
rozegrała najgorszy sezon w historii i niejednokrotnie była pośmiewiskiem ligi.
Na „ratunek” zdegradowanemu klubowi prosto z Piotrkowa Trybunalskiego ruszył
Antoni Ptak. Biznesman, który w polskiej piłce działał już bardzo długi czas
mógł dawać cień nadziei na pewną stabilizację. Niestety późniejszy pomysł
„brazylijskiej Pogoni” kompletnie nie wypalił i Portowcy w 2007 roku ponownie z
hukiem spadli z ligi. Sytuacja drużyny była dramatyczna. Kibice nie godzili się
na kolejne fuzje i wątpliwych inwestorów. W końcu podjęto bardzo trudną, ale
potrzebną decyzję. Klub nie przystąpił do rozgrywek I ligi (ówczesnej II) i
zdecydował się na nowy początek. Był on możliwy w dużej mierze dzięki osobom
zrzeszonym wokół Pogoni Nowej, byłym zawodnikom i dwójce nowych właścicieli.
Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński |
Sezon 2007/2008 Portowcy
rozpoczęli w IV lidze. Cele były jasno określone, a ten sportowy mówił o
awansie do wyższej klasy i dążeniu do możliwie najszybszego powrotu do grona
najlepszych drużyn w kraju. Trenerem został Marcin Kaczmarek, a w skład drużyny
weszli m.in. znani już w Szczecinie (i nie tylko) Paweł Skrzypek, Marek Walburg
czy Grzegorz Matlak. 11.08.2007 Pogoń rozegrała pierwszy mecz w nowym rozdziale
swojej historii, a przeciwnikiem była Victoria Przecław. Warto odnotować skład zespołu
z tamtej potyczki, której świadkami było ok. 5000 kibiców:
Judkowiak – Radtke, Skrzypek, Walburg, Matlak – Zawadzki, Przewoźniak,
Norsesowicz (85' Dymek), Jarymowicz (65' Cebulski) – Komar (72' Orłowski),
Rydzak
Mecz zakończył się wynikiem 1:1
(fragmenty: https://www.youtube.com/watch?v=hVf3LRdFWkA)
i pokazał, że pomimo tak niskiej klasy rozgrywkowej przed trenerem i piłkarzami
jeszcze mnóstwo pracy i na pewno nie mogą liczyć na taryfę ulgową wśród swoich
przeciwników. Do nowej rzeczywistości musieli też przywyknąć kibice. Zamiast
meczów z Legią czy Lechem mieli obserwować zmagania z Leśnikiem Manowo i Astrą
Ustronie Morskie.
Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński |
Pomimo ambitnych planów początki
były trudne. Pogoń notuje jeszcze dwa remisy i po 4 kolejkach jest dopiero 9.
Pierwsze zwycięstwo (4:1 z Leśnikiem) przyszło w 5 serii gier. Po tym meczu
Portowcy złapali wiatr w żagle i zaczęli pokazywać swoją siłę. W 8 kolejce do
Szczecina przyjechał Sokół Pyrzyce, a kibice zgromadzeni na stadionie mogli
obejrzeć aż 10 bramek (wygrana 7:3).
Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński |
Kolejny raz 7 bramek Pogoń
zaaplikowała Victorii Sianów w 11 kolejce (7:0).
Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński |
29.09 dochodzi do historycznych
derbów Szczecina. Po raz ostatni drużyny z Grodu Gryfa zmierzyły się ze sobą 17
lat wcześniej (Stal Stocznia zremisowała z Pogonią 1:1). Tym razem górą byli
Portowcy, którzy po bramce Przewoźniaka wygrali 1:0 (fragmenty meczu: https://www.youtube.com/watch?v=_io8TQmeSBA).
W 13 kolejce zostaje przerwana
seria 8 zwycięstw z rzędu. Pogoń przegrywa po raz pierwszy w sezonie po
emocjonującym meczu z Błękitnymi (2:4). Pomimo tego potknięcia po rundzie
jesiennej szczecinianie są na 1 miejscu, a kroku dotrzymuje im tylko Astra
Ustronie Morskie. W listopadzie 2007 zaszła zmiana na stanowisku trenera i
Marcina Kaczmarka zastąpił Mariusz Kuras. Początek wiosny to koncert w
wykonaniu Pogoni, a 7 wygranych meczów mówi samo za siebie (m.in. 5:0 z
Energetykiem Gryfino i 4:0 z Leśnikiem Manowo).
Rok 2008 był specjalny, ponieważ
właśnie wtedy przypadała 60 rocznica założenia klubu. Z tej okazji kolejny mecz
derbowy ze Stalą (10 maja 2008, 19:48) miał wyjątkową oprawę (zaprezentowano
m.in. hymn „My Portowcy”), a Pogoń uczciła swoje urodziny wygraną 4:1 (bramki
zdobyli Rydzak x2, Tychowski i Przewoźniak). W końcówce sezonu szczecinianie
zwolnili tempo (ponieśli m.in. drugą porażkę z zespołem Błękitnych), ale nie
przeszkodziło im to w zajęciu 1 miejsca, które premiowało możliwością gry w
barażach o awans do II ligi (po reformie rozgrywek, wcześniej III). Faworyt
dwumeczu z Zatoką Puck mógł być tylko jeden, ale należało postawić kropkę nad i
na boisku. Po zwycięstwach 1:0 i 4:1 Pogoń uzyskała upragniony awans i
rozpoczęła swój marsz w drodze do Ekstraklasy.
Źródło: archiwum własne, Głos Szczeciński |
Jak pokazały kolejne lata ciężka
praca w końcu przyniosła upragniony sukces. Pogoń przetrwała ten burzliwy okres
w swojej historii, a może to zawdzięczać w dużej mierze swoim kibicom. Dzięki
ludziom, którzy poświęcili swój czas i pieniądze na ratowanie ukochanej drużyny
wciąż możemy emocjonować się meczami na najwyższym poziomie.
Statystyki Pogoni w sezonie 2007/2008:
Najlepszy strzelec: Cezary
Przewoźniak, 15 bramek
Bilans meczów w sezonie (zwycięstwa, remisy, porażki): 24 – 7 – 3
Bilans meczów jesienią (zwycięstwa, remisy, porażki): 11 – 5 - 1
Bilans meczów wiosną (zwycięstwa, remisy, porażki): 13 – 2 - 2
Bilans meczów w Szczecinie (zwycięstwa, remisy, porażki): 13 – 3 – 1
Bilans meczów na wyjeździe (zwycięstwa, remisy, porażki): 11 – 4 – 2
Bramki w całym sezonie (zdobyte, stracone): 83-19
Bramki jesienią (zdobyte, stracone): 42 - 13
Bramki wiosną (zdobyte, stracone): 41 - 6
Miejsca w tabeli w kolejnych meczach (na podstawie
danych z 90minut.pl):
Znajdź mnie na FB: www.facebook.com/bramasportowa
0 komentarze:
Prześlij komentarz