niedziela, 29 stycznia 2017

Wydarzyło się w Szczecinie, część 1



Reprezentacja Polski w piłce nożnej rzadko rozgrywała swoje mecze w Szczecinie. Jednak, gdy już to robiła to stadion Pogoni zawsze wypełniał się po brzegi. Dotychczas nasze miasto 11 razy gościło u siebie najlepszych polskich piłkarzy (licząc mecze oficjalne i te trochę mniej). Pełna lista poniżej:

Polska - Norwegia 9:0, 04.09.1963
Polska - Finlandia 7:0, 24.10.1965
Polska - Luksemburg 4:0, 02.10.1966
Polska - NRD 1:1, 20.10.1968 
Polska - Irak 2:0, 22.07.1970
Polska - Hiszpania (amat.) 2:0, 26.04.1972
Polska - Belgia 1:1, 21.08.2002
Polska - Grecja 1:0, 29.05.2004
Polska - Albania 1:0, 29.05.2005
Polska - Zagraniczne Gwiazdy Ekstraklasy 2:3, 11.03.2008
Polska - Kamerun 0:3, 11.08.2010

W tym roku minie 7 lat od ostatniego spotkania. Do stolicy Pomorza Zachodniego zawitała jedenastka Kamerunu ze swoją największą gwiazdą w składzie, Samuelem Eto'o (były gracz m.in. Barcelony, Interu i Chelsea). Mecz ten pamięta również obecny gracz Pogoni Rafał Murawski. Warto wspomnieć, że na trybunach stadionu przy Twardowskiego zasiadło wtedy ok. 17 000 kibiców.

Źródło: własne


Obie drużyny przystąpiły do meczu w następującym składzie:

Polska: Łukasz Fabiański - Grzegorz Wojtkowiak, Kamil Glik, Michał Żewłakow, Maciej Sadlok - Jakub Błaszczykowski, Rafał Murawski, Dariusz Dudka, Ludovic Obraniak - Paweł Brożek, Robert Lewandowski.

Kamerun: Guy Assembe Ndy - Aguustin Binya, Nicolas Nkoulou, Sebastien Bassong, Benoit Ekotto Assou - Marcel Ndjeng, Jean Makoun II, Aurelien Chedjou, Henri Bedimo - Eric Choupo-Moting, Samuel Eto'o.

Polska drużyna była w zupełnie innej formie niż obecnie i wówczas notowała serię prawie 300 minut bez strzelonego gola, a Robert Lewandowski dopiero zaczynał swoją przygodę z Bundesligą. Do tej pory w Szczecinie kadra nie przegrywała w oficjalnych meczach, więc kibice zgromadzeni na stadionie byli pełni nadziei.

Początek meczu należał do graczy Kamerunu, już w 3 minucie Eto'o mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego próba przelobowania Fabiańskiego nie powiodła się. Polacy próbowali się otrząsnąć i konstruować akcje, ale te w wykonaniu Błaszczykowskiego, Obraniaka i Lewandowskiego nie przynosiły rezultatu. Afrykanie grali spokojnie i tylko czekali na odpowiedni moment. Ten nadarzył się w 30 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pierwszą bramkę na stadionie w Szczecinie zdobył Eto'o. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy, a trener Smuda jeszcze przed gwizdkiem sędziego zrobił pierwszą roszadę w składzie. 

Druga część gry zaczęła się od ataków polskiej drużyny, która chciała szybko odrobić straty. Niestety w 52 minucie ponownie przypomniał o sobie Eto'o, który precyzyjnym strzałem pokonał wprowadzonego na boisko Tytonia. Od tego momentu nasi piłkarze jeszcze usilniej próbowali zdobyć bramkę, stwarzali sytuacje, ale nie mieli pomysłu na grę, a ekipa gości nie kwapiła się do podwyższenia wyniku. Aż do 83 minuty, kiedy to Aboubkar łatwo ograł Kamila Glika i ustalił rezultat meczu. Trzy minuty wcześniej z boiska zszedł bohater spotkania, Eto'o, który żegnany był owacją przez szczecińskich kibiców.

Obecnie mecz z Kamerunem jest tylko niemiłym wspomnieniem. Reprezentanci Polski są zawodnikami najlepszych europejskich klubów i poziom gry naszej drużyny znacznie się poprawił. Szczecin w dalszym ciągu czeka na kolejny mecz reprezentacji, ale przed ukończeniem rozbudowy/modernizacji stadionu Pogoni nie ma co na to liczyć. Do tego czasu pozostają kibicom tylko wspomnienia, na szczęście w większości te miłe.

Skrót meczu:


 


Wypowiedzi po meczu (źródło onet.pl):

Samuel Eto'o (kapitan reprezentacji Kamerunu): "Atmosfera na stadionie była niesamowita. Nie czuło się, że to mecz towarzyski, tylko jakieś bardzo ważne spotkanie. Dziękuję polskim kibicom za tak wspaniałe przyjęcie. To, że strzeliłem dwa gole nie oznacza, że polscy obrońcy są słabi. To jest drużyna w budowie i trzeba czasu, by się ograła. Poza tym są to reprezentanci Polski i należy się im szacunek"

Jacques Songo'o (trener reprezentacji Kamerunu): "Zagraliśmy bardzo dobry mecz, mieliśmy dużo okazji do strzelenia goli, z których trzy wykorzystaliśmy. Moi piłkarze dziś naprawdę dali z siebie wszystko. Mieliśmy pewne kłopoty z kontuzjami w zespole, ale ci którzy zagrali podeszli poważnie do meczu i pokazali się z jak najlepszej strony. Mogliśmy strzelić jeszcze więcej goli, ale przy takim rezultacie trudno obrażać się na zawodników, że nie wykorzystali wszystkich okazji. To jest tylko futbol. Najważniejsze, że wygraliśmy, drużyna zagrała na luzie i teraz śmiało możemy zapomnieć o minionych porażkach i patrzeć w przyszłość".

.


Wybrane relacje prasowe:

http://www.uefa.com/friendlies/season=2012/matches/round=2000293/match=2003058/postmatch/report/index.html
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/kadra/polska-kamerun-koszmar-bialo-czerwonych-popis-samuela-eto-o/4zvvm

http://www.newsweek.pl/sport/wiadomosci-sportowe/lepiej-niz-z-hiszpania--polska---kamerun-0-3,63094,1,1.html






0 komentarze:

Prześlij komentarz